1. liga piłkarska – Miedź Legnica mierzy w awans
W poprzednim sezonie po spadku z ekstraklasy Miedź wydawała się jednym z głównych kandydatów do awansu do elity. I niemal do połowy rozgrywek wszystko wskazywało, że tak będzie, bo po 16. kolejce była czwarta i miała tylko trzy punkty straty do wicelidera. Później wszystko się jednak zaczęło psuć i legniczanie nawet nie załapali się na baraże.
„Poprzednie rozgrywki nauczyły nas pokory. Zespół dobrze funkcjonował do pewnego momentu, ale plaga kontuzji spowodowała, że wszystko rozpadło się jak domek z kart. W tym sezonie chcemy bić się o awans, bo w sporcie trzeba stawiać sobie ambitne cele, ale rzeczywistość i rywale mogą to zweryfikować. Na pewno mierzymy wysoko” – powiedział w rozmowie z PAP prezes Miedzi Tomasz Brusiło.
Lato mogło się w Miedzi wydawać bardzo spokojne, ale to tylko złudzenie, które wynikało z tego, że kiedy pozostałe kluby prowadziły rozmowy z potencjalnymi nowymi piłkarzami, legniczanie już mieli sprawy kontraktowe zakończone. Jak zdradził Brusiło, plany i dyskusje transferowe zaczęły się już w maju.
„Do zmiany trenera doszło u nas nie po sezonie, ale podczas trwania jeszcze rozgrywek i Ireneusz Mamrot miał czas, aby popracować z zespołem, poznać piłkarzy i podjąć odpowiednie decyzje personalne. Wytypował zawodników, których by chciał sprowadzić i tak się złożyło, że dosyć szybko udało się to wszystko przeprowadzić” – dodał.
Do Miedzi dołączyli m.in. Bartosz Kwiecień, Jacek Podgórski (obaj Korona Kielce), Juliusz Letniowski (Ruch Chorzów), czy Jakub Wrąbel (Stal Rzeszów), a także chorwacki pomocnik Benedik Mioc (NK Slaven Koprivnica) i Hiszpan Chuca (Racing Club de Ferrol).
Brusiło stwierdził, że nie można mówić o żadnej rewolucji w zespole, a jedynie o powiększeniu kadry i zwiększeniu rywalizacji na poszczególnych pozycjach.
„Bardzo dużo obiecujemy sobie po chorwackim pomocniku, który w plebiscycie podsumowującym sezon chorwackiej ekstraklasy był w trójce najlepszych zawodników. To typowy środkowy pomocnik, który potrafi świetnie podać, mieć asystę, ale też strzelić gola. Poza tym do Legnicy wrócił Chuca, który dużo nam dawał, kiedy graliśmy jeszcze w ekstraklasie, ale też w tym sezonie, kiedy wywalczyliśmy awans do ekstraklasy. Notował asysty, ale też ważne strzelał” – skomentował szef Miedzi.
Organizacyjnie Miedź od lat jest gotowa na grę w ekstraklasie i to się nie zmienia. Klub nie stoi w miejscu, rozwija się i rozbudowuje akademię. Prezes Miedzi zwrócił jednak uwagę, że w porównaniu z poprzednimi latami, podobny poziom organizacyjny w pierwszej lidze prezentuje coraz więcej klubów.
„Liga idzie wyraźnie do przodu. Jest coraz więcej stabilnych klubów, coraz większe budżety transferowe i coraz lepsza organizacja. Pierwsza liga zmieniła swoje oblicze na bardziej profesjonalne. Dlatego też uważam, że w nadchodzącym sezonie będzie podobnie zacięta walka jak ostatnio. Konia z rzędem temu, kto dziś wytypuje zespoły, które awansują. Myślę, że nie będzie jednego zespołu, który zdominuje ligę, ale peleton walczących o awans i my w tym peletonie chcemy być” – podsumował Brusiło.
Miedź sezon zacznie od wyjazdowego meczu z GKS Tychy. U siebie pierwszy podopieczni trenera Ireneusza Mamrota zaprezentują się 26 lipca (godz. 18) w spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola.(PAP)
marw/ co/