Czarnogóra/ Media: prezydent i opozycja oskarżają rząd o działania na szkodę europejskiej perspektywy kraju
"Sytuacja jest niepokojąca. Apeluję do decydentów, aby nie umniejszali wagi swoich działań, podejmując decyzje, o których wiedzą, że zaszkodzą Czarnogórze" - powiedział Milatović, nawiązując do przyjęcia z inicjatywy środowisk prorosyjskich uchwały w sprawie ludobójstwa w Jasenovcu.
Jasenovac to kompleks obozowy, w którym podczas II wojny światowej i czteroletniego istnienia Niepodległego Państwa Chorwackiego masowo zabijano Serbów, Romów, Żydów i antyfaszystowskich Chorwatów.
Dokument przyjęty przez parlament Czarnogóry był odpowiedzią na przegłosowaną w maju przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucję ws. ludobójstwa w Srebrenicy, której sprzeciwiali się proserbscy politycy z Czarnogóry. Rząd Czarnogóry w głosowaniu na forum ONZ uchwałę poparł.
W piątek w Czarnogórze odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli wyłącznie przedstawiciele opozycji. Reprezentanci rządzącej większości odmówili rozmów z głową państwa. Liderzy opozycji ogłosili po wizycie w rezydencji prezydenta, że czarnogórskie władze podważają europejską perspektywę państwa.
Po przegłosowaniu uchwały ws. ludobójstwa w Jasenovcu zapowiadaną wizytę w Podgoricy odwołał przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Zamiast tego na spotkanie w Brukseli udał się prezydent Milatović.
Rada Europejska ogłosiła, że ?potkanie w Brukseli nastąpiło po przełożeniu wizyty przewodniczącego Michela w Czarnogórze "z powodu ostatnich wydarzeń politycznych w kraju".
Decyzja większości parlamentarnej Czarnogóry wywołała również dyplomatyczny spór z Chorwacją - państwem członkowskim UE. "Ministerstwo spraw zagranicznych i europejskich ubolewa, że Czarnogóra zdecydowała się zignorować wezwania Chorwacji, aby nie upolityczniać ofiar Jasenovca i nie podejmować kroków, które mogłyby mieć negatywny wpływ na nasze stosunki dwustronne oraz europejską ścieżkę Czarnogóry" - czytamy w oświadczeniu chorwackiego resortu.
Premier Chorwacji Andrej Plenković ostrzegł, że decyzja Czarnogóry może wpłynąć na jej drogę ku członkostwu w Unii Europejskiej. "Podgorica ma przed sobą wiele tematów, którymi musi się zająć, m.in. problem osądzania zbrodniarzy wojennych odpowiedzialnych za przestępstwa popełnione przeciwko Chorwatom i Chorwacji w 1991 roku" - przypomniał chorwacki premier.Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ san/