Argentyna odpowiada Brazylii w sprawie zbiegłych zwolenników byłego prezydenta Bolsonaro
Brazylijski rząd zwrócił się 12 czerwca tego roku do Argentyny z oficjalną prośbą o informację w sprawie miejsca pobytu 143 zbiegów - brazylijskich obywateli - którzy uciekli z kraju po tym jak brazylijski sąd wszczął przeciwko nim postępowanie jako osobom podejrzanym o udział w próbie zamachu stanu.
"Nie zawarliśmy z Bolsonaro żadnego paktu o nietykalności, ani nie uczynimy tego nigdy i dla nikogo. To sprawa wymiaru sprawiedliwości. Podejmie on odpowiednie decyzje gdy nadejdzie właściwy moment, a my się im podporządkujemy" - oświadczył na konferencji prasowej cytowany przez latynoamerykańskie media rzecznik prezydenta Argentyny, Manuel Androni.
"Jeśli brazylijski wymiar sprawiedliwości wystąpi do argentyńskiego w jakiejś konkretnej sprawie, lokalne sądy podejmą odpowiednią decyzję" - dodał rzecznik.
Androni zapytany jak doszło do pojawienia się na terytorium Argentyny osób ściganych przez brazylijskie sądy, zapewnił, że ówczesne władze argentyńskie nie wiedziały jak i w jakich okolicznościach to się wydarzyło.
"Być może było to zaniedbanie" - dodał.
14 czerwca organizacja Mercosur zwróciła się do argentyńskiego rządu o zbadanie sprawy grupy 208 brazylijskich obywateli podejrzanych, bądź już oskarżonych, o udział w atakach na siedziby najwyższych władz w stolicy Brazylii.
Nastąpiły one w tydzień po objęciu stanowiska prezydenta przez lewicowego polityka Luiza Inacio Lulę da Silvę, który odniósł zwycięstwo nad Bolsonaro w wyborach prezydenckich w październiku 2022 roku
Jak podała w środę hiszpańska agencja prasowa EFE rząd Argentyny zakomunikował tego dnia, że jak dotąd nie otrzymał żadnej informacji na temat brazylijskich uciekinierów od argentyńskich organów odpowiedzialnych za ochronę uchodźców.
"Jednak w przypadku gdy w ich sprawie zapadną w Brazylii wyroki sądowe nie uzyskają oni statusu uchodźców w Argentynie" - stwierdza komunikat argentyńskiego rządu. (PAP)
ik/ jm/