Marszałek Sejmu: nie ma przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się, gdy za naszymi granicami wojna (krótka)
W czwartek w całym kraju odbyły się uroczystości z okazji Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą. Nawiązując do obu świąt marszałek Hołownia w orędziu wyemitowanym w czwartek wieczorem zaznaczył, że "w tym dzisiejszym spotkaniu się świąt jest głęboki sens".
"Polska – to Polki i Polacy! +Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy+" - powiedział marszałek Sejmu.
Jak ocenił obecnie "od tego jak zrozumiemy to +my+ z polskiego hymnu zależy więcej, niż kiedykolwiek".
"Powiem to najprościej jak się da. Na wojny domowe, choć ja akurat nigdy nie byłem ich fanem, czas był wtedy, gdy wokół był pokój. Dziś, gdy za naszymi granicami jest wojna, przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się wewnątrz, już nie ma. Za długo próbowano dzielić Polskę na dwa obozy. Na dzieci lepszych i gorszych rodziców, na tych, co stali nie tam gdzie stać powinni, na różne sorty, na ciemnogród i oświeconych, na Polskę A i B. Wystarczy" - podkreślił marszałek Hołownia.
Dodał, że "w ciągu ostatnich lat w naszym świecie popsuło się wszystko, co mogło: przyszła pandemia, zepsuł się klimat, wyparował pokój". "Poradzimy sobie z tym, jeśli tylko za drogowskaz przyjmiemy biało–czerwoną" - zaznaczył marszałek Sejmu. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ godl/