Kibice Ruchu Chorzów podarowali życie w akcji „Niebieska Krew” (MediaRoom)
Choć niska temperatura i deszcz nie sprzyjały w sobotę wyjściu z domu, chęć uczczenia urodzin ulubionej drużyny i oddania krwi w akcji pod Stadionem Śląskim wyraziło 39 kibiców, od których udało się pobrać niemal 10 litrów krwi. Kolejka zainteresowanych niesieniem bezinteresownej pomocy ustawiła się do rejestracji już od godz. 12:00. Zbiórka trwała do 15:30.
„Bardzo dziękujemy wszystkim fanom, którzy zdecydowali się świętować sobotni mecz i urodziny klubu w tak wyjątkowy, szlachetny sposób i oddali krew w naszej akcji. Jesteśmy niezwykle dumni z tego jak zaangażowana i chętna do pomocy jest społeczność kibiców należących do „niebieskiej rodziny” - powiedział prezes Ruchu Chorzów Seweryn Siemianowski.
Fani mogli dojechać na zbiórkę korzystając ze specjalnego transportu. Darmowy, niebieski autobus kursował po Chorzowie i okolicznych miejscowościach od 10:30 do 16:45. W środku pojazdu znalazła się nietypowa instalacja - worki wypełnione „niebieską krwią” wyrażające jak ważną częścią społecznego krajobrazu Chorzowa jest Ruch. Uruchomienie nieodpłatnej linii było możliwe dzięki wsparciu Sponsora Strategicznego klubu, Betclic.
Co ciekawe, tym razem fani otrzymywali za oddanie krwi nie tylko zestaw czekolad od RCKiK, ale także upominki od Ruchu Chorzów i Betclic, w tym m.in. voucher na bilet na jeden z dwóch ostatnich meczów „Niebieskich” na Stadionie Śląskim w trwającym sezonie - z Lechem Poznań (3 maja, 20:30) lub Cracovią (25 maja, 17:30).
Relację z wydarzenia można obejrzeć na kanale Betclic Polska na YouTube:
https://youtu.be/n1bIJxGYlgo
Kibiców, którym tym razem nie udało się wziąć udział w akcji „Niebieska Krew” organizatorzy serdecznie zachęcają do regularnego udziału w zbiórkach obsługiwanych przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach. Możliwości donacji jest wiele, a więcej informacji znaleźć można na stronie RCKiK Katowice.
Źródło informacji: Ruch Chorzów
UWAGA: Za materiał opublikowany przez redakcję PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”.