Ekstraklasa piłkarska – Szulczek: skupiam się wyłącznie na pracy w Warcie
Na sześć kolejek przed zakończeniem sezonu klub ze stolicy Wielkopolski zakomunikował, że 34-letni trener nie przedłuży kontraktu z Wartą. Informacja i moment jej pojawienia się może być pewnym zaskoczeniem, gdyż obie strony często podkreślały wolę przedłużenia umowy. W ostatnim czasie coraz częściej jednak w spekulacjach medialnych Szulczka łączono z innymi klubami.
"Nie analizuję tego, czy to był odpowiedni czas, czy nie. Postanowiono, że taki komunikat się pojawi w odpowiedzi na te wszystkie plotki medialne. Co do reakcji szatni - nie zauważyłem po dwóch treningach od ogłoszenia decyzji, żeby było coś nie tak. Nie chcę natomiast komentować szczegółów rozmów z Wartą, myślę, że we wczorajszym komunikacie wszystko, co najważniejsze, zostało wyjaśnione" – mówił na konferencji prasowej opiekun warciarzy.
Jak zapewnił, nie zaprząta sobie głowy swoją przyszłością, bowiem ma jeszcze jeden cel do zrealizowania w Poznaniu.
"Z szacunku dla szatni, sztabu i ludzi, który tutaj dali mi szansę, nie zamierzam analizować mojej przyszłości, dopóki Warta matematycznie się nie utrzyma w ekstraklasie. Chciałbym skoncentrować się na pracy, która czeka mnie w Warcie. Chcę oddać 100 procent siebie dla klubu" – zaznaczył.
Szulczek prowadzi poznański zespół od listopada 2021 roku, kiedy to zastąpił Piotra Tworka. Wcześniej pracował w drugoligowych Wigrach Suwałki.
W poniedziałek "Zieloni" zmierzą się ze Stalą Mielec. Oba kluby mają wiele wspólnego - dysponują najniższymi budżetami w ekstraklasie i niemal co roku wymieniani są w gronie kandydatów do spadku. Grają jednak na przekór ekspertom i zwykle plasują się wysoko nad "kreską". Mielczanie są wręcz rewelacją sezonu, po 28 kolejkach z 38 punktami zajmują dziewiąte miejsce.
"Bez wątpienia Stal ma dobry sezon, z roku na rok gra coraz lepiej w piłkę. Potrafią tą piłką operować, dobrze zbudować akcje. Praca trenera Kamila Kieresia jest widoczna i widać rozwój tej drużyny. Mocne punkty to oczywiście Ilija Szkuryn i Maciej Domański, ale jest jeszcze Piotr Wlazło, Mateusz Matras i Krystian Gettinger, który jest żywą legendą klubu" - przyznał Szulczek.
Trener Warty docenił pracę nie tylko Kieresia, ale wszystkich ludzi związanych z klubem.
"Myślę, że słowa uznania należą się dla osób zarządzających klubem. Warto wspomnieć o młodzieżowcach, których Stal wypożyczyła z silnych klubów - mam tu na myśli Maksymiliana Pingota z Lecha i Igora Strzałka z Legii. Nie ma przypadku w tym, że Stal jest wysoko w tabeli, choć ma trochę więcej punktów niż wskazują na to gole i punkty oczekiwane" - skomentował.
Poznaniacy przeciwko Stali zagrają w niemal najsilniejszym składzie. Zabraknie tylko wracającego do zdrowia Jakuba Kiełba.
Mecz Warty ze Stalą rozegrany zostanie w poniedziałek o godz. 19 w Grodzisku Wielkopolskim. W pierwszej rundzie w Mielcu poznaniacy wygrali 1:0 po golu Miguela Luisa. (PAP)
lic/ co/