Premier zauważyła, że "siła Ruttego tkwi w jego umiejętności osiągania kompromisów". Zaznaczyła przy tym, że Holandia nadal nie realizuje celu NATO dotyczącego przeznaczania 2 proc. PKB na obronność.

"Estonia przedstawiła trzy kryteria dotyczące przyszłego sekretarza generalnego i jednym z nich była konieczność wydawania 2 proc. PKB na bezpieczeństwo" - oświadczyła Kallas.

"Kolejnym ważnym dla nas elementem jest równowaga geograficzna. Niestety ludzie z Europy Wschodniej nie zajmowali czołowych stanowisk w NATO" - dodała.

"Trzecie kryterium dotyczy konieczności budowania kompromisów i koalicji. To zdecydowanie mocna strona Ruttego, o czym przekonałam się m.in. w Unii Europejskiej" - przyznała Kallas, argumentując poparcie jego kandydatury.

Wcześniej samą Kallas wymieniano jako kandydatkę na stanowisko sekretarza generalnego NATO. Premier kilkakrotnie podkreślała konieczność wyboru przedstawiciela Europy Wschodniej, którego kraj spełnia natowski wymóg przeznaczania 2 proc. PKB na obronność.Kallas przypomniała, że przedstawiciele jej rządu spotkali się zarówno z premierem Holandii, jak i drugim kandydatem - prezydentem Rumunii Iohannisem. Zapewniła, że Estonia jest gotowa poprzeć obu kandydatów i opowie się za tym, którego wskaże większość liderów NATO.

Pochodzący z Norwegii Jens Stoltenberg, obecny sekretarz generalny NATO, ma ustąpić ze stanowiska w październiku.

Z Tallina Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ ap/