Błaszczak: włączenie WOT w tradycyjny łańcuch dowodzenia sparaliżuje jego dalszy rozwój
Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski, zapytany w środę w RMF FM, jak liczna powinna być polska armia, odparł, że "Polskie Siły Zbrojne liczą około 200 tysięcy osób, w tym jest 148 tysięcy żołnierzy zawodowych i 38 tysięcy w Wojska Obrony Terytorialnej, plus personel pomocniczy".
Zwrócił też uwagę, że obecnie WO są podporządkowane ministrowi obrony narodowej. "Natomiast my chcemy je scalić z Siłami Zbrojnymi tak, żeby były podporządkowane pod Sztab Generalny Wojska Polskiego" - zapowiedział wiceminister. Jak zaznaczył, "WOT to olbrzymi potencjał, który powinien zostać właściwie wykorzystany" - podkreślił.
Na słowa Zalewskiego zareagował poseł PiS, b. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. We wpisie na platformie X (dawniej Twitter) ocenił, że "włączenie Wojsk Obrony Terytorialnej w podporządkowanie Sztabu Generalnego WP przed osiągnięciem pełnej gotowości do działania i docelowego ukompletowania jest błędem".
"Rządzący wpadli w pułapkę pustego sloganu, z którym szli do wyborów, czyli rzekomego +odpolityczniania wojska+" - napisał. "Musimy skutecznie zakończyć formowanie WOT i to nie ma nic wspólnego z polityką" - zaznaczył b. minister.
Zdaniem Błaszczaka, włączenie tego rodzaju sił zbrojnych w tradycyjny łańcuch dowodzenia "sparaliżuje jego dalszy rozwój". Podkreślił, że WOT wymaga "innego, bardziej elastycznego podejścia – zarówno jeśli chodzi o system rekrutacji, jak i szkolenia".
"To nie jest wojsko zawodowe" - zaznaczył. "Terytorialsi mają określone zadania w systemie bezpieczeństwa, które do tej pory perfekcyjne wykonywali. Źródłem tego sukcesu było właśnie innowacyjne podejście do rekrutacji, szkolenia i budowania morale. Nie wolno tego zmieniać przed osiągnięciem przez WOT pełnej gotowości" - napisał b. szef MON.
W ocenie posła, nowe kierownictwo MON "zbyt mocno ulega podszeptom niektórych emerytowanych generałów, szczególnie tych którzy godzili się na zwijanie Wojska Polskiego w latach 2007-2015". "Stanowią oni teraz najważniejszy głos doradczy dla ministra Kosiniaka-Kamysza, a to niestety najtwardszy wojskowy beton, który zawsze myślał tylko o kolejnych gwiazdkach na pagonach i wykazywał zerową wolę jakichkolwiek zmian" - napisał Błaszczak.
W RMF FM Zalewski poinformował, że w tym roku powstanie ustawa o obronie cywilnej. Zaznaczył, że WOT nie są alternatywą dla obrony cywilnej, ponieważ są wojskiem. Natomiast obrona cywilna jest powszechna i tak naprawdę to ona decyduje o odporności państwa. (PAP)
Autorka: Paulina Kurek
pak/ godl/