Niemcy/ W Instytucie Pileckiego w Berlinie otwarto wystawę "Paszporty życia”, prezentującą historię Grupy Ładosia
W 1940 r. rząd polski w Paryżu kierowany przez gen. Władysława Sikorskiego, zdecydował się powierzyć kierowanie polską placówką w Szwajcarii Aleksandrowi Ładosiowi - przypomniał w swoim wystapieniu w Instytucie Pileckiego polski dyplomata.
"W odpowiedzi 2 maja 1940 r. minister SZ Niemiec Joachim von Ribbentrop informował przedstawiciela Szwajcarii, że Adolf Hitler jest wyjątkowo rozzłoszczony z powodu zaakceptowania przez władze w Bernie Aleksandra Ładosia, +nowego polskiego emisariusza marionetkowego rządu+. Szwajcarskie MSZ nie uległo i Ładoś został chargé d’affaires polskiego poselstwa w Bernie" - podkreślił.
"Jedną z prób ratowania Żydów od Zagłady była akcja pozyskiwania paszportów krajów latynoamerykańskich, którą na przełomie lat 1941 i 1942 podjęto w Szwajcarii, gdzie rolę punktu kontaktowego pełniło Poselstwo RP w Bernie" - powiedział Pawłoś. Z polskiej strony w akcję pozyskiwania paszportów byli zaangażowani: I sekretarz poselstwa Stefan Ryniewicz, wicekonsul Konstanty Rokicki oraz zatrudniony w poselstwie jako stały pracownik Wydziału Konsularnego do kontaktów ze wszystkimi ugrupowaniami żydowskimi, dr Juliusz Kühl. Grupą kierował Aleksander Ładoś.
"Początkowo głównym dostarczycielem dokumentów był konsul Paragwaju w Bernie Rudolf Hugli, od którego odbierano formularze paszportowe i przekazywano je Konstantemu Rokickiemu. Po ich wypełnieniu ponownie trafiały one do konsula Paragwaju do podpisu, a następnie przekazywane były przez niego do rządu paragwajskiego" - mówił w poniedziałek w Berlinie polski ambasador.
"Ja pragnę z pełnym uznaniem podkreślić postawę polskich dyplomatów, skalę ryzyka podejmowanego przez nich w czasie II wojny światowej - podkreślił - Tzw. Grupa Ładosia, ale również inni polscy dyplomaci w państwach neutralnych w trakcie II wojny światowej, w tym opisywani w książce Rogera Moorhouse’a ambasador Tadeusz Romer, konsul Wojciech Rychlewicz w Stambule – wykazało się wyjątkową odwagą i poświęceniem. Rząd RP w Londynie poinformowany przez organizacje żydowskie o działalności Grupy Ładosia stwierdził: +Momenty natury humanitarnej nakazują nam pójście jak najdalej na rękę w tego rodzaju sprawach+".
Pomoc Żydom podczas Holokaustu była wpisana w działania polskiej dyplomacji. "Dzięki badaniom naukowym można dziś bez przesady stwierdzić, że praktycznie wszystkie polskie placówki dyplomatyczne, które działały w okresie II wojny światowej, nie pozostały obojętne na los Żydów" - stwierdził ambasador.
"Bohaterstwo i miłosierdzie okazane przez polskich dyplomatów w tamtych nieludzkich czasach zasługuje na naszą stałą atencję" - powiedział.
Otwarciu wystawy towarzyszyło spotkanie z wybitnym brytyjskim historykiem i pisarzem Rogerem Moorhousem, który wygłosił wykład wprowadzający na podstawie swojej najnowszej książki "The Forgers: The Forgotten Story of the Holocaust's Most Audacious Rescue Operation" (("Fałszerze. Zapomniana historia najbardziej śmiałej operacji ratunkowej Holokaustu"), która przybliża działania Grupy Ładosia.
Moorhouse to brytyjski historyk i pisarz specjalizujący się w historii II wojny światowej. Jest autorem lub współautorem kilkunastu książek na ten temat. Najważniejsze z nich to "Pakt diabłów. Sojusz Hitlera i Stalina" o współpracy niemiecko-sowieckiej w latach 1939-1941, "Stolica Hitlera. Życie i śmierć w wojennym Berlinie" oraz "Polska 1939. Pierwsi przeciwko Hitlerowi" o polskiej wojnie obronnej.
Wystawa "Paszporty życia" ("Reisepässe des Lebens") będzie prezentowana w berlińskim oddziale Instytutu Pileckiego do końca lutego 2024 r..
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ zm/