Kardynał Ryś dla PAP: cieszę się, że papież przyznał mi kościół na rzymskich przedmieściach
Podczas rozmowy w kościele pod wezwaniem świętych Cyryla i Metodego w dzielnicy Acilia na odległych obrzeżach Wiecznego Miasta kardynał Grzegorz Ryś został zapytany przez PAP o to, jak ocenia wymowę decyzji papieża, który przyznał mu go wraz z nominacją kardynalską na konsystorzu 30 września. Zgodnie ze zwyczajem każdy kardynał otrzymuje kościół tytularny w Rzymie.
"Peryferie to jest bardzo ważne słowo w nauczaniu Franciszka, w jego duszpasterstwie; mam nadzieję, że w moim życiu też. Ja dopiero będę tę parafię poznawał. Zobaczymy, na ile też możemy razem z duchownymi, którzy są tu na co dzień, wyjść na te peryferie" - stwierdził metropolita Łodzi.
Dodał: "Nie mam nic przeciwko temu, bardzo się cieszę".
Kościół świętych Cyryla i Metodego jest zaangażowany w pomoc dla ubogich mieszkańców okolicy.
Kardynał Ryś przyznał także, że ucieszył się z tego, że kościół, który przyznał mu papież, jest pod wezwaniem świętych Cyryla i Metodego. Zaznaczył, że są to bardzo bliscy mu święci, "wielcy patroni jedności Kościoła".
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ sp/