Radio Opole » Kraj i świat
2023-06-10, 09:20 Autor: PAP

French Open - pierwsza w finale była Jadwiga Jędrzejowska

W 1939 roku Jadwiga Jędrzejowska jako pierwsza z Polek wystąpiła w finale wielkoszlemowego dziś turnieju tenisowego French Open. Po 81 latach jej wyczyn powtórzyła Iga Świątek, a nawet poszła dalej. W sobotę 22-latka z Raszyna zagra o już trzeci singlowy tytuł w Paryżu.

Polski tenis miał zawodniczkę w światowej czołówce na długo przed sukcesami Agnieszki Radwańskiej czy Świątek. Była nią Jędrzejowska, która urodziła się w Krakowie 15 października 1912 roku. Przyszła na świat tak blisko kortów AZS, że śmiało miała prawo napisać w swych wspomnieniach: "Urodziłam się na korcie, niemal z piłką tenisową i rakietą w ręku".


Najpierw podawała piłki zawodnikom, marząc o grze na korcie, a potem rywalizowała z najlepszymi na świecie, także z koronowanymi głowami na kortach w Nicei i w innych obleganych zagranicznych kurortach.


Apogeum kariery Jędrzejowskiej przypadło na lata międzywojenne. W 1935 roku triumfowała w mikście w mistrzostwach Włoch, a jej partnerem był słynny Australijczyk Harry Hopman, którego imię nosiły do niedawna nieoficjalne mistrzostwa świata drużyn mieszanych rozgrywane na przełomie roku w Perth.


W 1937 r. była bliska triumfu w prestiżowym turnieju na wimbledońskiej trawie, gdzie w finale przegrała z Angielką Dorothy Edith Round 2:6, 6:2, 5:7, prowadząc w trzecim secie 4:2 i 30:15. W nagrodę za grę w decydującym spotkaniu otrzymała wówczas bon towarowy wartości 3,5 funta i plakietkę The All England Lawn Tennis and Croquet Club z napisem "runner-up" (finalistka). To nie była era open tenisa i nie walczono o nagrody pieniężne.


To osiągnięcie długo uchodziło za największy sukces w historii polskiego tenisa, później dołączył do niej wicemistrzostwem świata Wojciech Fibak, który w finale turnieju masters w Houston w 1976 roku przegrał z Hiszpanem Manuelem Orantesem.


Po finale Wimbledonu Jędrzejowską zauważono w świecie tenisa. W tym samym 1937 roku była też finalistką mistrzostw USA, przegrywając na kortach Forest Hills mecz o tytuł z filigranową Chilijką Anitą Lizane 4:6, 2:6.


Trzeci wielkoszlemowy finał zaliczyła właśnie w Paryżu dwa lata później - uległa w nim Francuzce Simone Mathieu 3:6, 6:8 (tie-breaka jeszcze wtedy nie rozgrywano).


W międzyczasie otrzymała ofertę przejścia na zawodowstwo, do tzw. cyrku Tildena. Odrzuciła ją, bowiem marzyła o zwycięstwie na wimbledońskiej trawie, a gdyby straciła status amatora, byłoby to niemożliwe.


Jak się wkrótce okazało, szansę tę odebrała jej II wojna światowa. Przez sześć lat okupacji nie wzięła rakiety do ręki, choć najpierw w wyjeździe z kraju chcieli jej pomóc Amerykanie, a w 1941 roku król Szwecji Gustaw V, jej partner z kortów na Riwierze, wystosował do władz okupacyjnych pismo, proponując Jędrzejowskiej azyl w swym kraju, zachowującym neutralność. Tenisistka jednak nie skorzystała z tej możliwości.


Wyjazd do Rzeszy proponowali też Niemcy. "Szkoda, by taki talent się marnował" - argumentowali, ale odrzuciła i tę propozycję, oświadczając stanowczo, że skończyła z tenisem. Musiała, bo bała się, że w innym przypadku Niemcy wymusiliby na niej występy w swoich "brunatnych" barwach, a trzeba pamiętać, że Polakom grać w tenisa zakazali.


W Anglii i USA nazywano ją "Jed" lub "Ja-ja", ze względu na zbyt długie i trudne do wymówienia dla Anglosasów nazwisko. Amerykanie zwrócili na nią uwagę nie tylko ze względu na klasę sportową i sprawiające kłopoty nazwisko, ale i radosne oblicze oraz uśmiech. Po jednym z turniejów w prasie napisano: "Musiała dopiero przyjechać mała Polka, żeby pokazać naszym tenisistkom, iż można przegrywać z uśmiechem".


Przed 1939 rokiem klasyfikowano ją wśród pięciu najlepszych tenisistek świata. Gdyby nie wojna, osiągnęłaby znacznie więcej. Gdy po kilku latach przerwy po raz pierwszy wyszła na kort, mizerna i wycieńczona, z trudem trzymała się na nogach, a wcześniej słynęła z silnej ręki i mocnych uderzeń, wykonywanych rakietą najcięższą z wszystkich używanych przez kobiety.


Mimo to w kraju i tak długo była bezkonkurencyjna. 22 razy zdobyła tytuł mistrzyni Polski w grze pojedynczej, pierwszy raz w 1929 roku, a ostatni w... 1964. W 1938 roku tytuł otrzymała bez gry... "w uznaniu zasług i wysokiego poziomu".


Po wojnie mieszkała w Katowicach i przez wiele lat reprezentowała barwy Baildonu. Na kortach tego klubu w 1968 roku zakończyła karierę, a później pracowała tam z tenisową młodzieżą. Starsi bywalcy wspominają niezwykłe zagrania dawnej mistrzyni, kiedy piłka spadała zaraz za siatką i... wypadała poza kort.


Korty przy ulicy Astrów, zbudowane w 1927 roku jako polska odpowiedź na niemieckie organizacje sportowe w Katowicach, na których trenowała i grała, nosiły imię Jadwigi Jędrzejowskiej do 2013 roku, kiedy zostały... zburzone. Nie pomogły protesty mieszkańców miasta i działania Społecznego Komitetu Obrony Kortów. Obiekt nigdy nie był wpisany do rejestru zabytków, dlatego konserwator zabytków także nie mógł zablokować decyzji prywatnego właściciela działki.


"Dla niej liczył się tylko tenis. Po zakończeniu kariery grywała dla przyjemności na kortach Baildonu i wtedy nawet taki amator jak ja mógł się z nią zmierzyć. Zresztą grywała także debla, po prostu nie potrafiła sobie odmówić bycia na korcie" - wspominał przed laty zmarły w 2018 roku znany katowicki dziennikarz radiowy Roman Paszkowski, pasjonat tenisa.


Była skupiona wyłącznie na tym sporcie.


"Zupełnie nie uprawiała innych dyscyplin. Pamiętam taką historię, kiedy główną nagrodą turnieju był rower. Oczywiście wygrała i go dostała. Wtedy publiczność zaczęła się domagać, by wykonała rundę honorową. Nic z tego nie wyszło, bo... nie potrafiła jeździć na rowerze" - dodał Paszkowski.


Jędrzejowska dwukrotnie (1936-37) wygrała plebiscyt "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca Polski. Zmarła 28 lutego 1980 roku w Katowicach. Pochowana jest na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.


W 2012 roku, niespełna cztery miesiące przed setną rocznicą urodzin znakomitej polskiej tenisistki, wspomnienia o niej odżyły w Londynie dzięki Agnieszce Radwańskiej, która dotarła do finału Wimbledonu.


Na konferencji prasowej jedna z angielskich dziennikarek, łamiąc sobie język pytała: "Co wiesz o Dża... Dżadżwydża Dżendżedżowska? Czy coś o niej słyszałaś w dzieciństwie?". "Myślę, że chodzi o Jadwigę Jędrzejowską" - odpowiedziała z uśmiechem polska tenisistka.


Po ośmiu latach, blisko kolejnej rocznicy urodzin Jędrzejowskiej, do jej sukcesów, tym razem w stolicy Francji, nawiązała 19-letnia wtedy Świątek, która zdobyła dla siebie i Polski pierwszy wielkoszlemowy tytuł w singlu. Powtórzyła ten wyczyn przed rokiem, a we wrześniu 2022 dołożyła trzeci tytuł - tym razem w nowojorskim US Open.


W sobotę szansa na kolejny - w finale zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa jej rywalką będzie Czeszka Karolina Muchova.(PAP)


pp/ gir/ pc/


Kraj i świat

2024-07-23, godz. 11:00 Błaszczak: mamy do czynienia z grą na odebranie PiS subwencji, to wyraz polityki zemsty "koalicji 13 grudnia" Mamy do czynienia z grą mającą na celu odebranie PiS subwencji z budżetu; te działania nie mają nic wspólnego z regułami demokracji, są wyrazem polityki… » więcej 2024-07-23, godz. 11:00 Kraje i organizacje Zachodu za zaostrzeniem sankcji wobec izraelskich osadników i polityków Cześć krajów i organizacji międzynarodowych Zachodu, sprzyjających Izraelowi, planuje zaostrzyć sankcje wobec izraelskich osób fizycznych i prawnych zaangażowanych… » więcej 2024-07-23, godz. 10:50 Tajwan/ Władze: tajfun wymusił odwołanie ćwiczeń sił powietrznych w ramach manewrów Han Kuang Nadejście tajfunu Gaemi wymusiło odwołanie ćwiczeń sił powietrznych w ramach manewrów Han Kuang na wschodzie Tajwanu - poinformowało we wtorek ministerstwo… » więcej 2024-07-23, godz. 10:50 Watykan/ Media: decyzja prezydenta Joe Bidena to "szlachetny wybór" “Szlachetnym wyborem” nazwały watykańskie media decyzję prezydenta USA Joe Bidena, który postanowił nie ubiegać się o reelekcję. W dzienniku „L’Osservatore… » więcej 2024-07-23, godz. 10:50 Łódź/ Zakończył się proces w sprawie wójta Daszyny; sąd ogłosi wyrok 31 lipca Zakończył się proces w sprawie wójta Daszyny. Sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi Piotr Wzorek poinformował, że wyrok w tej toczącej się od 2020 r. sprawie… » więcej 2024-07-23, godz. 10:50 Hołownia: w tym tygodniu Prezydium Sejmu zdecyduje ws. nowej procedury wyboru kandydatów na sędziów TK Prezydium Sejmu podczas obecnego posiedzenia Izby podejmie decyzję ws. nowej procedury wyboru kandydatów na sędziów TK. Ma ona uwzględniać głosy wszystkich… » więcej 2024-07-23, godz. 10:40 Paryż - wiceprezes związku bokserskiego Demel: dwa medale są w zasięgu 'Realnie liczę na dwa medale - żeński i męski' - powiedział PAP wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego Maciej Demel przed igrzyskami w Paryżu. 'Durkacz… » więcej 2024-07-23, godz. 10:40 Paryż - 43 medale olimpijskie polskich pięściarzy (dokumentacja) Polscy pięściarze w historii dotychczasowych startów w igrzyskach olimpijskich wywalczyli 43 medale, w tym osiem złotych, dziewięć srebrnych i 26 brązowych… » więcej 2024-07-23, godz. 10:40 Hołownia: chętnie podejmę rozmowy z Radą Europy ws. immunitetów Jest kłopot z tym, jak Rada Europy rozumie swoje kompetencje w zakresie immunitetów; ja chętnie podejmę rozmowy z RE w tym zakresie - podkreślił we wtorek… » więcej 2024-07-23, godz. 10:40 Bangladesz/ Ponad 2,5 tys. aresztowanych po protestach studenckich (aktl.) Policja w Bangladeszu aresztowała po protestach studenckich ponad 2,5 tys. osób - oszacowała we wtorek AFP na podstawie rozmów z policjantami z różnych regionów… » więcej
15161718192021
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »