Radio Opole » Kraj i świat
2023-05-31, 07:40 Autor: PAP

USA/ Badacz z Harvardu: potrzeba było odwagi, by zacząć naukowo badać UFO

Dopiero zaczynamy naukowo badać UFO i potrzeba było odwagi, żeby przełamać opory - powiedział PAP prof. Abraham Loeb, szef Galileo Project, zespołu naukowców badających UFO i szukających śladów pozaziemskich technologii na Uniwersytecie Harvarda. Jak dodał, zainteresowanie tematem jest ogromne, a darczyńcy sami oferują miliony dolarów na jego badania.

W środę agencja kosmiczna NASA przeprowadzi pierwsze publiczne spotkanie i konferencję prasową komitetu ekspertów, którzy mają przygotować grunt pod przyszłe badania agencji dotyczące "niezidentyfikowanych anomalnych zjawisk" (UAP) - czyli tego, co do niedawna znano pod bardziej popularnym skrótem UFO (niezidentyfikowane obiekty latające).


Choć po spotkaniu i przygotowywanym przez NASA raporcie nie należy spodziewać się odkryć i rewelacji - zespół ma za zadanie rozważyć, w jaki sposób agencja ma badać te zjawiska w przyszłości - to jest to kolejna oznaka tego, że sprawą niegdyś będącą działką zwolenników teorii spiskowych zaczęły zajmować się poważne instytucje. W 2017 r. o pracach niejawnego wówczas zespołu ds. UAP w Pentagonie napisał "New York Times" i opublikował odtajnione nagrania tajemniczych zjawisk napotkanych przez pilotów, co rozpoczęło drogę tematu UFO do głównego nurtu.


Choć artykuł był krytykowany przez ekspertów jako sensacyjny, a później nagrania okazały się mieć przyziemne wyjaśnienia, dziś zespół Pentagonu - rozszerzony i z większym budżetem - działa publicznie, publikując okresowe raporty i występując przed Kongresem.


"Jedynym powodem, dla którego nie robiono tego w przeszłości, był fakt, że nie było nikogo, kto by miał odwagę powiedzieć: przyjrzyjmy się temu, zróbmy to naukowo" - mówi prof. Abraham (Avi) Loeb, prominentny izraelski astrofizyk z Uniwersytetu Harvarda. Loeb w 2021 r. stworzył Galileo Project - pierwszy duży projekt badawczy, którego zadaniem jest szukanie i naukowe badanie UAP pod kątem pozaziemskich technologii.


Jak przekonuje w rozmowie z PAP, to on skłonił zastępcę szefa NASA Thomasa Zurbuchena, by zwrócić uwagę na te zjawiska. Jak twierdzi, odpowiedź agencji była rozczarowująca.


"Oni stworzyli komitet, żeby zdecydować, czy i jak badać te zjawiska. Ja po prostu zacząłem to robić" - mówi naukowiec. W ramach projektu na terenie uniwersytetu stworzono od początku całe obserwatorium z serią przyrządów, które mają monitorować niebo nad całą planetą, tak by móc zebrać szczegółowe i różnorodne dane na temat niewyjaśnionych zjawisk. Według Loeba rozwiąże to główny problem związany z obserwacjami UAP - brakiem odpowiednich danych i pomiarów.


"Moje badania różnią się od tych, które prowadzi Pentagon, tym, że oni patrzą wstecz i badają zjawiska, które już zarejestrowano. Tyle że oni nie mogą cofnąć się w czasie i zbadać te obserwacje bardziej dokładnie. My monitorujemy niebo, starając się zarejestrować je w czasie rzeczywistym, z pomocą algorytmów sztucznej inteligencji" - mówi Loeb.


Badacz twierdzi, że jest "agnostykiem" co do możliwości znalezienia oznak pozaziemskich technologii, lecz uważa, że badania w tej sprawie są potrzebne m.in. ze względu na olbrzymie zainteresowanie społeczeństwa.


"Badania pokazują, że 60 proc. Amerykanów wierzy w istnienie inteligentnych form życia poza Ziemią. To więcej niż ludzi wierzących w Boga" - zauważa naukowiec. Dodaje przy tym, że jeszcze żywiej zainteresowani są bogacze z całego świata, którzy sami zgłaszają się, by fundować jego badania wielomilionowymi kwotami.


Mimo swojego UFO-agnostycyzmu Loeb kilkakrotnie wywoływał poruszenie i kontrowersje w środowisku naukowym, głównie z powodu stawianych przez niego tez dotyczących tajemniczego pozasłonecznego obiektu Oumuamua, który przeleciał przez Układ Słoneczny. Zdaniem badacza niezwykły kształt, trajektoria i przyspieszenie obiektu może wskazywać, że jest to sztucznie stworzona sonda należąca do obcej cywilizacji, poruszająca się za pomocą żagli słonecznych. Hipotezę tę przedstawił najpierw w pracy naukowej, a potem w bestsellerowej książce "Pozaziemskie". Taką hipotezę postawił też w pracy napisanej wspólnie z szefem biura ds. UAP w Pentagonie (AARO) dr. Seanem Kirkpatrickiem, w której stwierdził, że Oumuamua mogła być jedną z setek sond wysłanych przez "statek-matkę" obcej - i być może już wymarłej - cywilizacji do zbadania galaktyki.


Publikacje te wywołały mieszane recenzje w środowisku naukowym (jego krytycy twierdzą, że istnieją inne potencjalne wyjaśnienia fenomenu Oumuamuy), lecz zachęciły go do dalszych badań. W tym celu naukowcy z jego zespołu mają m.in. przeczesać dno Pacyfiku, gdzie w 2014 spadły fragmenty meteorytu, który również zdradzał nietypowe właściwości i - zdaniem Loeba - mógł być sztucznie stworzonym obiektem.


Póki co jednak dotychczasowe rezultaty analiz i badań Pentagonu dotyczących UAP nie dały żadnych podstaw, by przypisać te zjawiska pozaziemskim technologiom. Jak zeznał w amerykańskim Senacie dr Kirkpatrick, około połowy z 650 odnotowanych dotąd obserwacji okazała się mieć przyziemne wyjaśnienie (większość to balony), zaś jedynie kilka procent z nich potencjalnie zdradzało zaawansowane zdolności techniczne. Wysunął przy tym jednak hipotezę, że mogą to być obiekty technologiczne z Chin.


Jak mówi Loeb, analiza dotychczasowych danych zebranych przez obserwatorium na Harvardzie wciąż trwa i wkrótce ukażą się ich wyniki. Przyznał jednak, że osobiście nie widział na niebie dotąd żadnych obiektów zdradzających sztuczne pozaziemskie pochodzenie.


Mick West, autor książek i badacz od lat krytycznie analizujący przypadki UFO, wątpi, by poszukiwania zespołu z Harvarda, NASA czy Pentagonu skutkowały odnalezieniem śladów obcych cywilizacji.


"Avi na pewno chciałby, żeby to byli kosmici, ale spodziewam się, że dostaniemy więcej wykonanych z daleka obrazów i obserwacji ptaków, balonów i innych tego typu rzeczy" - mówi PAP ekspert.


Jak tłumaczy, rozwiązane dotychczas przypadki "tajemniczych" zjawisk okazywały się zawdzięczać swoją tajemniczość złudzeniom i zniekształceniom kamer i czujników. Jak jednak dodaje, inicjatywy takie jak NASA i Pentagonu mogą być przydatne, dodając naukowego rygoru tym obserwacjom. Jego zdaniem mimo że wszystko zaczęło się od sensacyjnych narracji i spekulacji o kosmitach, to dochodzenia te mają znaczenie z innych powodów.


"Sprawa chińskiego balonu szpiegowskiego pokazała, że z kwestią UFO wiążą się rzeczywiste problemy dla bezpieczeństwa narodowego. Wiemy, że jest też problem nie tylko z balonami, ale też z dronami i innymi technologiami, które mogą penetrować naszą przestrzeń powietrzną" - mówi West. "Więc mimo że jest to wszystko pomieszane z kwestiami UFO i kosmitów, to są naprawdę poważne sprawy" - dodaje.


Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


osk/ mms/


Kraj i świat

2024-08-04, godz. 11:40 Kirgistan/ Tradycyjne jurty, drony i technologia Starlink nad wysokogórskim jeziorem Songkol Nad położonym w środkowym Kirgistanie wysokogórskim jeziorem Songkol tradycja miesza się z nowoczesnością - pasterze wypasają stada i jak przed wiekami… » więcej 2024-08-04, godz. 11:30 Paryż/lekkoatletyka - Kotwiła i Cimanouska wystąpią w repasażach na 200 m Martyna Kotwiła i Kristina Cimanouska nie zdołały awansować bezpośrednio z eliminacji do półfinałów biegu na 200 m na igrzyskach olimpijskich w Paryżu… » więcej 2024-08-04, godz. 11:30 Łódź/ Pod hasłem "Bass & Co." rozpoczynają się Manu Summer Jazz Sundays Pod hasłem 'Bass & Co.' rozpoczynają się w Łodzi Manu Summer Jazz Sundays - cykl plenerowych koncertów na rynku Manufaktury, który już od 15 lat umila niedzielne… » więcej 2024-08-04, godz. 11:20 Paryż/lekkoatletyka - Kopron poza finałem rzutu młotem Malwina Kopron nie zdołała awansować do finału rzutu młotem na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Brązowa medalistka z Tokio uzyskała 67,68 i zajęła 13… » więcej 2024-08-04, godz. 11:10 Kraków/ Koncert na Małym Rynku upamiętni wymarsz Pierwszej Kompanii Kadrowej Podczas 88. Krakowskiej Lekcji Śpiewania w poniedziałek wieczorem artyści Teatru Loch Camelot wraz ze zgromadzoną na Małym Rynku publicznością zaśpiewają… » więcej 2024-08-04, godz. 11:10 Łódź/ Ekstradycja do Polski podejrzanego o spowodowanie 4 lata temu śmiertelnego wypadku Do Polski przewieziony został 37-latek podejrzany o spowodowanie w 2020 roku na ul. Broniewskiego w Łodzi wypadku, w którym śmierć poniosły 2 osoby, a jedna… » więcej 2024-08-04, godz. 11:00 Paryż/lekkoatletyka - rekord Polski Alicji Konieczek na 3000 m z przeszkodami Alicja Konieczek czasem 9.16,51 pobiła rekord Polski w biegu na 3000 m z przeszkodami i awansowała do finału igrzysk olimpijskich w Paryżu. W eliminacjach… » więcej 2024-08-04, godz. 10:40 Litwa/ Cichanouska pozostanie „narodową liderką” aż do wolnych wyborów na Białorusi Swiatłana Cichanouska, przewodząca białoruskim siłom demokratycznym na emigracji, utrzyma status „narodowej liderki Białorusi” aż do momentu, gdy w kraju… » więcej 2024-08-04, godz. 10:20 Paryż/surfing - patrole bezpieczeństwa wodnego ratują zawodników z opresji Patrole bezpieczeństwa wodnego, które zabezpieczają olimpijskie zawody w surfingu, rozgrywane na zdradliwych falach Teahupo’o na Tahiti, codziennie notują… » więcej 2024-08-04, godz. 09:20 W sobotę jedenaście osób zginęło w wypadkach drogowych; utonęła jedna osoba W sobotę w dziesięciu wypadkach drogowych zginęło jedenaście osób - poinformowała policja na mapie wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Rządowe… » więcej
117118119120121122123
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »