"Nie jesteśmy tylko szczęśliwymi spadkobiercami ich misji. Musimy zachować ich misję (...) Najprawdziwszym upamiętnieniem ich życia jest podejmowanie działań każdego dnia, by nasza demokracja przetrwała, by przetrwała nasza konstytucja, by przetrwała dusza naszego narodu i by przetrwała przyzwoitość" - powiedział w przemówieniu na Narodowym Cmentarzu w Arlington pod Waszyngtonem, odnosząc się do żołnierzy walczących od amerykańskiej wojny o niepodległość po wojnę w Afganistanie.

"Dziś musimy zadać sobie pytanie, co my możemy zrobić, żeby (...) to poświęcenie nie poszło na marne" - oznajmił.

Biden wraz z szefem Pentagonu Lloydem Austinem i najwyższym rangą wojskowym dowódcą gen. Markiem Milleyem złożył wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Memorial Day - to święto państwowe, którego początki sięgają 1868 r., kiedy dowódca sił zbrojnych USA John Logan wydał rozkaz upamiętnienia żołnierzy poległych w wojnie secesyjnej.

Swoje oświadczenie z okazji święta wydał też były prezydent i kandydat na prezydenta w wyborach 2024 Donald Trump, zagrzewając do walki z "komunistami" i "faszystowskimi świniami", którzy - jego zdaniem - niszczą kraj od środka.

"Wesołego Dnia Pamięci dla wszystkich, ale zwłaszcza dla tych, którzy dokonali ostatecznego poświęcenia dla kraju, który kochają oraz dla tych, którzy są na linii zupełnie innego, lecz równie niebezpiecznego ognia, powstrzymując zagrożenia ze strony terrorystów, odszczepieńców i oszalałych brutali, gorączkowo starających się od wewnątrz obalić i zniszczyć nasz kiedyś wielki kraj" - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.

Z Waszyngtonu Oskar Gózyński (PAP)

osk/ mal/