W Rimini odbył się specjalny pokaz mody w hołdzie Federico Felliniemu
Na wydarzenie, pierwsze takie w tym wyjątkowym miejscu, przybyła włoska minister turystyki Daniela Santanche. Obecne były też gwiazdy kina na czele z Sandrą Milo, która zagrała między innymi w "Osiem i pół" Felliniego. Był burmistrz Rimini Jamil Sadegholvaad. Pokaz obserwowała też siostrzeńca reżysera, Francesca Fellini Fabbri.
W sugestywnej scenerii zamku Sismondo, w którym od prawie dwóch lat mieści się muzeum Felliniego, modelki zaprezentowały kolekcję Resort 2024 roku na wybiegu na wodzie. Obok wyróżniających się lekkością kreacji Alberta Ferretti przedstawiła też projekty wyraźnie nawiązujące do twórczości Felliniego. Efekt ten wzmocniła muzyka z jego filmów, w tym skomponowana przez Nino Rotę ścieżka dźwiękowa z "Amarcord". Pokazowi towarzyszyła też projekcja pamiętnych scen z dzieł reżysera. Entuzjastycznie przyjęto nagranie jego wypowiedzi, które rozległo się przy zamku Sismondo. Na widzach duże wrażenie zrobił melancholijny, oniryczny klimat pokazu.
"Molto felliniano" - podkreślano.
Projektantka złożyła hołd artyście i jego miastu, ale jednocześnie pamiętała o mieszkańcach dotkniętego przez katastrofalną powódź tamtejszego regionu Emilia-Romania, którzy odgarniają błoto w zalanych miejscowościach. Wzruszające było zakończenie wieczoru przed zamkiem. Alberta Ferretti wyszła na wybieg z 32 młodymi ochotnikami, którzy w ostatnich dniach pomagają powodzianom. Wszyscy mieli na sobie zaprojektowane przez nią granatowe bluzy z napisem "Io ci sono" (Ja jestem), wyrażającym gotowość niesienia pomocy.
Z Rimini Sylwia Wysocka (PAP Life)
sw/ gra/