LM tenisistek stołowych - KTS Enea Siarkopol wygrał pierwszy mecz finałowy
Polski zespół broni trofeum, w ubiegłym roku po raz drugi triumfował w LM (poprzednio w sezonie 2018/19). Rok wcześniej zajął trzecią pozycję. Natomiast w sezonach 2015/16 oraz 2016/17 przegrał w finale. Przed wyjazdem do Francji trener tarnobrzeżanek Zbigniew Nęcek przyznał, że jego podopieczne są faworytem finału.
"Jesteśmy drużyną zrzeszającą profesjonalne zawodniczki, dla których tenis stołowy to też pasja. Dla każdej z nich ewentualny triumf w Lidze Mistrzyń to duże i motywujące wyzwanie. Łączy nas jeden cel, chociaż trzeba pamiętać, iż Metz TT to bardzo waleczny zespół. W ćwierćfinale i półfinale przegrywał pierwsze spotkania, a jednak awansował do finału. Nie można lekceważyć tego faktu" - powiedział dla oficjalnej strony klubowej.
W czwartek jego podopieczne dobrze rozpoczęły spotkanie. Co prawda w drugim secie pojedynku Adina Diaconu - Ying Han długo prowadziła zawodniczka Metz TT, ale ostatecznie Han wygrała 11:9 a cały mecz 3:0.
Bardzo zacięte było spotkanie: Marija Tailakowa - Xiaoxin Yang. Ta pierwsza prowadziła w setach 2:1, aby ostatecznie przegrać 2:3. Ostatni pojedynek: Paulina Chasselin - Yu Fu zakończył się zwycięstwem zawodniczki mistrza Polski 3:0. Tarnobrzeskie tenisistki stołowe w półfinale LM rywalizowały z hiszpańskim zespołem UCAM Cartagena TM. Na wyjeździe, jak i u siebie wygrały 3:0.
W ćwierćfinale 30-krotne mistrzynie Polski dwukrotnie pokonały serbski zespół TTC Novi Sad, także 3:0. Z kolei w fazie grupowej drużyna z Tarnobrzega zwyciężyła po 3:0 - u siebie, jak i na wyjeździe – francuski Etival Clairefontaine ASRTT oraz hiszpański Tecnigen Linares.
Metz TT - KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg 0:3 Adina Diaconu - Ying Han 0:3 (7:11, 9:11, 6:11) Marija Tailakowa - Xiaoxin Yang 2:3 (6:11, 12:10, 11:8, 11:13, 5:6) Paulina Chasselin - Yu Fu 0:3 (5:11, 13:15, 4:11).
(PAP)
autor: Rafał Czerkawski
rcz/ co/