Radio Opole » Kraj i świat
2023-03-24, 08:20 Autor: PAP

Podkarpackie/ Muzeum Sprawiedliwych w Markowej pokazuje codzienne życie Ulmów i ukrywanych przez nich Żydów

Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej na Podkarpaciu to pierwsza taka placówka w Polsce. Upamiętnia Polaków, którzy, narażając swoje życie, nieśli pomoc Żydom. Do muzeum trafiły przedmioty z domu Józefa i Wiktorii Ulmów.

Muzeum w Markowej jest pierwszym w Polsce, które upamiętnia Polaków ratujących Żydów podczas okupacji niemieckiej. Minimalistyczna, nowoczesna bryła budynku obłożona węglową stalą, którą szybko pokryła patyna, przypomina prosty wiejski dom albo dużą stodołę.


Przed wejściem do muzeum jest plac z podświetlanymi tabliczkami z nazwiskami Polaków zamordowanych za pomoc Żydom. Na stojącym obok murze są nazwiska mieszkańców Podkarpacia, którzy ratowali Żydów. Część z tych osób została uhonorowana medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata"


Obok jest owocowy sad - Sad Pamięci. To nie tylko analogia do Ogrodu Sprawiedliwych w jerozolimskim Yad Vashem, ale także nawiązanie do pasji sadowniczej Józefa Ulmy, patrona muzeum. Pod każdym drzewem, na szklanych podświetlanych tabliczkach wymieniono nazwy wsi, miasteczek i miast, w których ukrywano Żydów. W sadzie jest też pomnik rodziny Ulmów.


Józef Ulma urodził się w 1900 roku. Był sadownikiem, hodował pszczoły i jedwabniki, był też bibliotekarzem i członkiem ZMW RP "Wici”. Jego wielkim hobby było fotografowanie. O dwanaście lat młodsza żona Wiktoria zajmowała się domem i dziećmi.


24 marca 1944 niemieccy żandarmi z posterunku w Łańcucie rozstrzelali całą rodzinę Ulmów. Najpierw Józefa i jego żonę Wiktorię w siódmym miesiącu ciąży potem ich dzieci: 8-letnią Stanisławę, 6-letnią Barbarę, 5-letniego Władysława, 4-letniego Franciszka, 3-letniego Antoniego i półtoraroczną Marię.


Razem z Ulmami zginęło ośmioro Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów.


Muzeum w Markowej upamiętnia nie tylko rodzinę Ulmów, ale także innych Polaków, którzy stracili życie ratując Żydów. „Zaraz po wejściu jest jeszcze w miarę dużo miejsca. Ale im dalej w głąb, jest coraz ciaśniej i ciemniej. Jak w kryjówce. Bywa, że zwiedzający mają problem ze znalezieniem głównych drzwi. Są zamaskowane, co ma potęgować uczucie dobrze ukrytej kryjówki” – powiedziała PAP Renata Kunysz, przewodnik Muzeum w Markowej.


Przestrzeń wystawowa zajmuje 117,3 m kw. Została podzielona na czas przedwojenny, z okresu okupacji niemieckiej i okres powojenny. Są eksponaty pokazujące życie Polaków i Żydów przed 1939 rokiem, niemieckie ogłoszenia, obwieszczenia, okupacyjne dowody tożsamości, zdjęcia domów i kryjówek, w których przechowywano Żydów, relacje mieszkańców Markowej i zaświadczenia wystawione przez uratowanych Żydów, czy korespondencja wymieniana między Żydami i Polakami.


Sercem muzeum jest dom rodziny Ulmów o rzeczywistych rozmiarach. To przeszklony kubik o wymiarach 5 x 8 m. W takim domu, z jedną izbą, w której były kuchnia, szafa i trzy łóżka, mieszkali Ulmowie z dziećmi. Na strychu, do którego wchodziło się po drabinie, od 1942 roku mieszkało ośmioro Żydów.


Rzeczy, które zachowały się po Ulmach były przez lata przechowywane przez rodzinę Józefa. Są zdjęcia, dyplomy, książki, a ściany przeszklonego kubika zdobią fotografie, których autorem jest Józef. Na jednym widać prawdziwy dom Ulmów, który nie zachował się do naszych czasów. Stał na niewielkim wzgórzu, z dala od głównej drogi. Wokół rosły drzewa. Józef, który był sadownikiem jako pierwszy założył we wsi szkółkę drzew owocowych, postawił elektrownię wiatrową. Prowadzoną przez niego hodowlą jedwabników zainteresował się sam starosta przeworski Andrzej Lubomirski, który przyjechał do domu Józefa, żeby zobaczyć na czym polega i jak wygląda produkcja jedwabiu. Do dzisiaj zachowały się dwa dyplomy. Jeden za wzorową hodowlę jedwabników, drugi za „pomysłowe ule i narzędzia pszczelarskie własnej konstrukcji”.


„Wujek zajmował się też szkółkarstwem, sprowadził do Markowej pierwsze pomidory” – powiedział PAP Jerzy Ulma, który przekazał do muzeum eksponaty pochodzące z domu Józefa i Wiktorii. Jego ojciec Władysław był najmłodszym bratem Józefa. Na strychu swojego domu przechowywał drewnianą szafę z pamiątkami po zamordowanej rodzinie.


Największą pasją Józefa była fotografia. W muzeum można zobaczyć dwa jego aparaty. Józef Ulma fotografował swoją rodzinę, ale też dokumentował życie i mieszkańców Markowej, gdy pracowali w polu, urządzali wesela czy chrzciny.


Na jednym z jego zdjęć widać czterech Żydów piłujących drewno przed domem. Mieszkali u Józefa i Wiktorii. „To byli bracia, ich ojcem był Saul Goldman. Patrzą w kadr, wygląda, że czują się bezpiecznie. Ale to było ryzykowne. 400 metrów dalej był żydowski okop, gdzie odbywały się egzekucje. Potocznie to miejsce nazywano +grzebowiskiem padłych zwierząt+. Z domu było go widać. Zastrzelono tam ponad 40 Żydów” – przekazał Jerzy Ulma.


Na innym zdjęciu Józef uwiecznił czworo swoich dzieci: Stasię, Basię, Antosia i Filipa. Stoją boso na polnej drodze, ubrani w krótkie koszulki. Na kolejnym są dwie młode dziewczyny siedzące na miedzy, a w drugim planie widać pasące się krowy. Na następnej fotografii jedno z dzieci Wiktorii i Józefa puszcza bańki mydlane. Jest też zdjęcie małej Marysi stojącej w drewnianym cebrzyku. „Jest tyle radości w tych dzieciach. Tato kiedyś powiedział: +trzeba być diabłem z piekła rodem, żeby takie dzieci pozabijać+” – dodał Jerzy Ulma.


Jedyną pamiątką po dzieciach Ulmów jest zeszyt Stanisławy, najstarszej córki Wiktorii i Józefa. Uczyła się pisać cyfry.


W muzeum są też książki Józefa Ulmy. „O różnej tematyce: techniczne, rolnicze, filozoficzne, znalazłem na przykład poradnik dla fotografów, nawet poezję Słowackiego. Wujek miał prywatną bibliotekę. Czerpał wiedzę z książek, a później je wypożyczał. Numerował każdy egzemplarz, podpisywał na pierwszej stronie +Ulma J.+. Na niektórych jest pieczątka ex libris +Biblioteka domowa Józef Ulma+. Zachowało się ok. 300 książek. Tylko część jest w muzeum” – podkreślił Jerzy Ulma. W muzeum jest m.in. Biblia Ulmów, otwarta na przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie. Rozmówca PAP wspomina, że książki leżały w szafie na strychu z dołączonymi zamówieniami i rachunkami.


Jerzy Ulma wyjaśnił, że z zapisków swojego ojca dowiedział się, co się stało z ciałami zamordowanych krewnych. „Zostały wykopane dwa doły, w jednym pochowano Ulmów, w drugim Żydów. Dopiero 11 stycznia 1945 roku przewieźliśmy wyżej wymienionych zamordowanych na cmentarz. Cztery trumny. Zawiózł ich Niemczak Józef, saniami jego i naszym koniem” – zapisał w swoich notatkach Władysław Ulma, brat Józefa.


W Markowej przed wojną żyło 120 Żydów, przeżyło 21. Część z nich ukrywała się we wsi. W 1995 r. Wiktorię i Józefa Ulmów uhonorowano pośmiertnie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W 2010 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2003 r. w diecezji przemyskiej rozpoczął się proces beatyfikacyjny rodziny. Zgodnie z decyzją papieża Franciszka, ich beatyfikacja odbędzie się 10 września 2023 r. Muzeum Polaków Ratujących Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów zostało otwarte 17 marca 2016 roku. (PAP)


autorka: Agnieszka Lipska


al/ mmu/


Kraj i świat

2024-07-23, godz. 15:20 Polski Pawilon Energetyki Wiatrowej na WindEnergy w Hamburgu ponownie pod przewodnictwem PSEW (MediaRoom) Polski Pawilon Energetyki Wiatrowej Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej to od lat stały punkt promocji i umacniania pozycji naszego kraju w gronie liderów… » więcej 2024-07-23, godz. 15:10 Raport: 72 proc. firm w Polsce odczuwa niedobór specjalistów od SAP 72 proc. firm w Polsce wciąż odczuwa niedobór konsultantów i deweloperów specjalizujących się w systemie SAP (system IT dla firm) wynika z raportu Awareson… » więcej 2024-07-23, godz. 15:10 Szefowa MRPiPS: rząd poprze obywatelski projekt ustawy w sprawie renty wdowiej (krótka) Rząd poprze obywatelski projekt ustawy w sprawie renty wdowiej - poinformowała we wtorek ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianow… » więcej 2024-07-23, godz. 15:10 Paprocka o wniosku szefa MSZ ws. Magierowskiego: Sikorski nawołuje do rozwiązania problemu, który sam wykreował Szef MSZ nawołuje prezydenta Andrzeja Dudę do rozwiązania problemu, który sam wykreował - tak szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka odniosła… » więcej 2024-07-23, godz. 15:10 Warszawa/NBP wprowadził do obiegu monety kolekcjonerskie upamiętniające Traugutta Złote i srebrne monety o nominale 200 oraz 10 zł upamiętniające ostatniego przywódcę Powstania Styczniowego, Romualda Traugutta, wprowadził do obiegu we… » więcej 2024-07-23, godz. 15:10 Prok. Nowak: Prokuratura nie zamierza obecnie zwracać się do ZPRE o uchylenie immunitetu Romanowskiemu (krótka2) Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że prokuratura nie zamierza obecnie zwracać się do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o… » więcej 2024-07-23, godz. 15:10 Paryż - prezydent RP i marszałek Senatu wsparli zbiórkę piłek dla dzieci Prezydent RP Andrzej Duda i marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska wsparli zbiórkę piłek do siatkówki, którą zorganizowali luteranie ze Szczyrku… » więcej 2024-07-23, godz. 15:10 Senat/ Wyrobiec: prezes UKE wyznaczony do prowadzenia rozmów mediów z big techami (krótka) Organem wyznaczonym do prowadzenia spraw związanych z ustaleniem wynagrodzenia dla wydawców za korzystanie z publikacji prasowych online przez platformy cyfrowe… » więcej 2024-07-23, godz. 15:10 Mazowieckie/ W części Płocka w nocy ze środy na czwartek możliwe przerwy w dostawie wody Z uwagi na konieczne prace serwisowe w jednej ze stacji uzdatniania wody, w nocy ze środy na czwartek w części Płocka położonej na prawym brzegu Wisły mogą… » więcej 2024-07-23, godz. 15:10 Brendan Fraser jako Dwight D. Eisenhower w filmie „Pressure” Powiększyła się obsada produkowanego przez studia Working Title i Studiocanal filmu „Pressure” („Presja”), poświęconego lądowaniu aliantów w Normandii… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »