Podkarpackie/ Ponad 9,3 mln zł dotacji na ochronę zabytków przyznał wojewódzki konserwator zabytków
Jak podał Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków (WUOZ) z siedzibą w Przemyślu, wnioski o dotację na finansowanie prac remontowo–konserwatorskich przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków ruchomych i nieruchomych wpływały do 30 listopada ub. roku. Łącznie wpłynęło ich 349, z tego 206 wniosków dotyczących zabytków nieruchomych.
Podkarpacki konserwator zabytków Beata Kot poinformowała PAP, że łączna kwota, na jaką opiewały wnioski o dotacje, wyniosła ponad 60 mln zł, a konserwator zabytków dysponował na ten cel kwotą 9 mln 392 tys. zł i cała ta kwota została rozdysponowana.
Przyznanych zostało 214 dotacji na łączną kwotę 9 mln 392 tys. zł, z czego 92 dotacje na kwotę ponad 3,6 mln zł na prace konserwatorskie przy obiektach ruchomych oraz 122 dotacje na kwotę 5 mln 730 tys. zł na prace przy obiektach architektury, z tego 56 dotacji na obiekty sakralne, 28 na zabytkowe kamienice, 10 na dwory.
Skutkować to będzie zawarciem umów z właścicielami zabytków.
Beata Kot wyjaśniła, że przyznane dotacje to dopiero promesy, „zielone światło” dla właścicieli obiektów zabytkowych, na otrzymanie wsparcia finansowego.
Muszą teraz oni przedstawić precyzyjne kosztorysy inwestycyjne, które zostaną zweryfikowane przez WUOZ. Dopiero po tym procesie zostaną podpisane umowy.
Kwoty przyznanych dotacji są zróżnicowane, najwyższe wynoszą po 100 tys. zł na prace przy obiektach architektury.
Wśród beneficjentów, którzy mogą się starać o takie wsparcie znalazł się m.in. klasztor sióstr benedyktynek w Jarosławiu ufundowany w 1611 roku, klasztor Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych w Krośnie, klasztor oo. Bernardynów w Przeworsku, czy zamek „Kamieniec” w Odrzykoniu koło Krosna, którego dzieje stały się genezą „Zemsty” Aleksandra Fredry.
Konserwator zabytków zaznaczyła, że czasem te kwoty dofinansowania nie są tak duże, jak oczekują beneficjenci, ale otrzymują oni także dofinansowanie z innych źródeł, m.in. z resortu kultury i dziedzictwa narodowego, od marszałka województwa podkarpackiego, czy z funduszu kościelnego.
„Te środki są łączone i w ten sposób mamy pewność, że nawet spore zakresy prac będą realizowane” – oceniła Beata Kot. (PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ pat/