Minister Rau w Sztokholmie: dalej będziemy wspierać akcesję Szwecji do NATO
Polski minister spraw zagranicznych przebywa z oficjalną wizytą w Szwecji. Rozpoczął ją od odwiedzenia Biblioteki Uniwersyteckiej w Uppsali i rozmowy z gubernatorem hrabstwa Uppsala Goeranem Enanderem. Następnie, już w Sztokholnie, spotkał się z przewodniczącym Riksdagu (parlamentu) Andreasem Norlenem. W piątek Rau będzie rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Szwecji Tobiasem Billstroemem.
"Celem wizyty, która ma rutynowy charakter w relacjach bilateralnych, jest zapewnienie strony szwedzkiej, na czym im bardzo zależy, że dalej będziemy wspierać ich akcesję do NATO" - powiedział w czwartek wieczorem dziennikarzom szef polskiego MSZ.
Jak zaznaczył, sprawa przystąpienia Szwecji "nieco się skomplikowała" z uwagi na postawę Turcji, która sprzeciwia się rozszerzeniu Sojuszu o Szwecję. A jednocześnie - jak zauważył - Turcja sugeruje, że zgadza się na dołączenie Finlandii.
"Dzisiaj dostałem zapewnienie, że strona szwedzka absolutnie nie rozważa tego, żeby przystąpić (do NATO) później niż Finlandia" - dodał Rau.
Mówił, że dla Szwecji polskie wsparcie jest istotne, ponieważ Polska jako jeden z pierwszych krajów Sojuszu dopełniła formalności związne z wyrażeniem zgody na przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO. "Z drugiej strony - w Szwecji jest ta świadomość, że mamy dobre relacje z Turcją" - zaznaczył szef polskiej dyplomacji.
Dodał, że kwestia zgody Turcji na przystąpienie do NATO Szwecji i Finlandii jest zdominowana tym, że w maju w samej Turcji odbędą się wybory. "Potem jest czerwiec na ewentualne intensywne jeszcze konsultacje i negocjacje, a potem początek lipca to jest szczyt (NATO) w Wilnie. Pytanie, ilu członków NATO usiądzie do tego stołu?" - powiedział Reu.
Ocenił, że w przypadku Węgier - które też nie wyraziły jeszcze zgody na rozszerzenie NATO - "rzecz wygląda istotnie łatwiej". I zgodnie z zapowiedziami, takiej zgody na poszerzenie NATO można oczekiwać w najbliższym czasie. "I nie było wyraźnych sygnałów, że takiej ratyfikacji nie należy się podziewać" - powiedział minister.
Finlandia i Szwecja wspólnie złożyły wniosek o dołączenie do NATO w maju 2022 roku. Na początku sierpnia ubiegłego roku ówczesny wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz złożył w Departamencie Stanu USA dokumenty ratyfikacyjne, wyrażające zgodę Polski na przyjęcie obu krajów do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Kwestia akcesji Szwecji i Finlandii do NATO stała się elementem międzynarodowych sporów pomiędzy członkami Sojuszu. Oba kraje złożyły wnioski o akcesję do NATO po zaatakowaniu Ukrainy przez Rosję. Argumentowano wówczas, że wspólne procedowanie aplikacji obu państw ma znaczenie z punktu widzenia planowania obronnego NATO.
Do rozszerzenia NATO potrzebna jest zgoda wszystkich 30 sojuszników. Jak dotąd protokołów akcesyjnych nie ratyfikowały jeszcze Węgry i Turcja. Ankara uzależnia poparcie dla rozszerzenia NATO od zmiany polityki Helsinek i w szczególności Sztokholmu wobec organizacji kurdyjskich, uważanych przez Turcję za terrorystyczne. Dodatkowo skomplikowało sprawę ubiegłotygodniowe publiczne spalenie Koranu przed turecką ambasadą w Sztokholmie przez Rasmusa Paludana, aktywistę i założyciela antymuzułmańskiej partii.
W rezultacie prezydent Turcji Erdogan zapowiedział, że Szwecja nie może już liczyć na poparcie przez Ankarę jej kandydatury do NATO.
Ze Sztokholmu Karol Kostrzewa (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ mal/