Białystok/ Solidarna Polska zapowiada komitet wyborczy, który chciałby wygrać z prezydentem miasta
Poinformowali o tym w piątek na konferencji prasowej zorganizowanej w Białymstoku, posłowie tego ugrupowania Janusz Kowalski i Aleksandra Łapiak oraz wicemarszałek województwa podlaskiego Sebastian Łukaszewicz.
Działacze SP krytykowali obecne władze miasta m.in. za podwyżkę podatków od nieruchomości. Stawki wzrosną od nowego roku średnio o kilkanaście procent; ma to dać maksymalnie 18-20 mln zł wpływów do budżetu Białegostoku.
"Uważam, że w tak trudnych czasach, jakie mamy, jest to po prostu działanie niedopuszczalne" - mówiła o tej podwyżce podatku posłanka Aleksandra Łapiak. Wicemarszałek Łukaszewicz wśród krytycznych przykładów wymieniał też działalność spółek komunikacyjnych, czy nietrafione projekty, jak budowa za kilkaset tys. zł szaletu w miejskim parku. "Będziemy się - jako Solidarna Polska w województwie podlaskim - bacznie przyglądać działaniom magistratu" - oświadczył.
Wiceminister rolnictwa, poseł Janusz Kowalski krytykował działalność prezydentów różnych miast, w tym Białegostoku, w ruchu samorządowym "Tak dla Polski".
"Dzisiaj twarzą Tadeusza Truskolaskiego jest pewnego rodzaju buta, arogancja i zaangażowanie de facto partyjne, we wspieranie Platformy Obywatelskiej, zamiast zajmować się sprawami lokalnymi" - mówił Kowalski. Wśród tych spraw wymienił budowę w Białymstoku hali sportowo-widowiskowej, czy otwarcie pasa startowego na lotnisku Krywlany.
Zapowiedział powołanie w 2023 roku przez Solidarną Polskę komitetu wyborczego w wyborach samorządowych, którego celem ma być wygranie z komitetem obecnego prezydenta (urzędującego od grudnia 2006 roku).
Zapowiedział, że ten inicjowany przez SP komitet będzie miał charakter społeczny. "Trzeba powiedzieć jasno +stop Truskolaski+ i trzeba wszystkie siły, które są zainteresowane dynamicznym rozwojem Białegostoku, odpartyjnieniem, powrotem do idei samorządności, zjednoczyć przed wyborami samorządowymi planowanymi na 2024 rok" - mówił Kowalski.
"Białystok naprawdę zasługuje na zaangażowanego samorządowca z prawej strony, ze strony Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski, ludzi, którzy rzeczywiście kochają Polskę, a nie ludzi, którzy traktują samorząd jako taki przystanek do odpoczynku, albo jako miejsce, z którego łatwo podróżować po całym świecie lub po całej Polsce i angażować się w politykę ogólnokrajową, a nie rozwiązywanie problemów bieżących" - dodał poseł.
Kowalski powiedział, że wiosną przyszłego roku parlamentarzyści SP przeprowadzą akcję poselskich kontroli spółek miejskich w Białymstoku.(PAP)
autorzy: Izabela Próchnicka, Robert Fiłończuk
kow/ rof/ par/