Norwegia/ Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla już w Oslo, uroczystości w cieniu wojny w Ukrainie
Rzecznik Instytutu Nobla Erik Aasheim potwierdził PAP obecność w Oslo szefowej ukraińskiego Centrum Wolności Obywatelskich Ołeksandry Matwijczuk, prezesa rosyjskiej organizacji Memoriał Jana Raczyńskiego oraz Natalii Pieńczuk, która odbierze nagrodę w imieniu więzionego na Białorusi męża - Alesia Bialackiego.
"Tegoroczni laureaci wezmą w piątek udział w konferencji prasowej na wspólnej scenie w Instytucie Noblowskim" - podkreślił Assheim.
Wcześniej norweski nadawca publiczny NRK cytował Matwijczuk, która odmówiła nagrania tradycyjnego wywiadu dla tej telewizji i BBC w Grand Hotelu wspólnie z przedstawicielem rosyjskiego Memoriału. "Jesteśmy w stanie wojny z Rosją" - uzasadniła. Dodała jednocześnie, że "ma ogromny szacunek do Memoriału za nazywanie tego, co dzieje się na Ukrainie wojną, a nie operacją specjalną".
Raczyński zapytany o decyzję ukraińskiej organizacji, odparł, że "ją rozumie". "Należy wziąć pod uwagę sytuację" - podkreślił.
Z kolei Pieńczuk w imieniu swojego męża zwróciła uwagę, że "brak poszanowania praw człowieka prowadzi do wojny". "Białorusini sprzeciwiają się atakowi Rosji na Ukrainę, prowadząc akcje sabotażowe na drodze sił rosyjskich" - podkreśliła.
W uroczystościach noblowskich towarzyszyć jej będzie liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.
Nobliści w piątek wpiszą się do księgi pamiątkowej w Instytucie Nobla, formalnie oznaczać będzie to zgodę na przyjęcie nagrody. W sobotę zostaną przyjęci przez króla Norwegii Haralda V na audiencji, a także pozdrowią z balkonu Grand Hotelu uczestników Pochodu Pokoju. Natomiast w niedzielę otwarta zostanie wystawa w Muzeum Pokojowej Nagrody Nobla poświęcona tegorocznym laureatom.
Daniel Zyśk (PAP)
zys/ mal/