Hiszpania/ Władze Madrytu domagają się przerwania strajku lekarzy po ujawnieniu nagrań związkowców
Pomimo prowadzenia negocjacji z władzami regionu Madrytu nagrani koordynatorzy strajku z syndykatu Amyts tłumaczą w rozmowie prowadzonej w wąskim gronie, że protest ogłoszony jako bezterminowy należy możliwie długo przeciągać, a negocjacje zrywać.
Na nagraniu słychać propozycję przedłużenia strajku lekarzy do zaplanowanych na maj 2023 r. wyborów samorządowych i regionalnych. Tym samym protest miałby doprowadzić do spadku popularności rządu Isabel Dias Ayuso z centroprawicowej Partii Ludowej (PP).
W oficjalnych postulatach lekarze domagają się podwyżek pensji, zwiększenia załogi pracowniczej oraz odstąpienia od reformy służby zdrowia utrudniającej pacjentom dostęp do szpitalnych izb przyjęć.
Odpowiedzialny w rządzie regionu Madrytu za służbę zdrowia Ruiz Enrique Escudero powiedział w piątek, że po ujawnieniu "kompromitujących nagrań strajkujący lekarze powinni przerwać protest".
Od blisko dwóch tygodni tymczasowe protesty lub manifestacje organizują lekarze także w innych wspólnotach autonomicznych Hiszpanii, m.in. w Walencji i Andaluzji.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ sp/