MŚ 2022 - Marek Motyka: szanujmy to, co osiągnęliśmy
Polska przegrała z Argentyną 0:2, ale awansowała do 1/8 finału MŚ. Kolejnym rywalem będzie Francja. Biało-czerwonym pomógł wynik rozgrywanego jednocześnie spotkania Meksyku z Arabią Saudyjską - 2:1.
Motyka powiedział, że był niemile zaskoczony postawą podopiecznych Czesława Michniewicza w środowym meczu.
„Na pewno taka gra reprezentacji nam chluby nie przyniosła. Jednak mamy efekt w postaci awansu” - powiedział PAP.
Były trener m.in. Górnika Zabrze i Korony Kielce pochwalił postawę polskiego golkipera.
„Do tej pory zawsze miałem jakieś uwagi do gry Wojciecha Szczęsnego. Jednak na pewno jest naszym bohaterem na tych mistrzostwach. Jestem dumny z niego. To była jedyna postać, która wyraziście, z dobrej strony pokazała się w pojedynku z Argentyną” - uważa były zawodnik m.in. Wisły Kraków.
Jego zdaniem nie ma co liczyć, że niezła postawa w obronie, jaką prezentują biało-czerwoni na turnieju wystarczy, aby w przypadku niemożności zdobycia gola w pojedynku z Trójkolorowymi doprowadzić do karnych.
„0:0 przy takich napastnikach jakich mają Francuzi, to byłby ogromny sukces. Jednak nie wykluczajmy i takiego scenariusza” - podkreślił.
Motyka uważa, że polscy piłkarze muszą szybko zapomnieć o tym, jak się zaprezentowali na boisku podczas ostatniego spotkania fazy grupowej. „Teraz już nie ma alternatywy. Jesteśmy pod murem. Nasi gracze muszą pokazać w 100 proc. swoje umiejętności”. (PAP)
autor: Rafał Czerkawski
rcz/ krys/