Prezydent: jesteśmy gotowi bronić się przed rosyjskim ciemiężcą (krótka2)
"Jesteśmy dzisiaj w niezwykle ważnym czasie" - mówił prezydent. "Niezwykle ważnym, bo niezwykle poważnym. Za naszą granicą, na wschodzie toczy się wojna" - podkreślał. "Państwo, które wtedy w 1830 roku było zaborcą - Rosja, dzisiaj próbuje podporządkować sobie wolną, suwerenną, niepodległą Ukrainę, próbuje dokonać zaboru kolejnych części tego państwa, odebrania ludziom wolności, przymuszenia ich do pracy na swoją rzecz, do życia w czymś, co Rosjanie nazwali sobie ruskim mirem, a co u nas wywołuje dreszcz gniewu na karku" - dodał.
Jak podkreślił Duda, Polska i inne narody Europy Środkowej wiedzą, co znaczy "ruski mir". "Wiemy o tym, że pod tym słowem dla nas nie kryje się nic dobrego" - mówił. "Wiemy, że to oznacza niewolę, wiemy o tym, że to oznacza brak wolności, wiemy o tym, że to bardzo często oznacza więzienie, cierpienie i śmierć, bo takie doświadczenia wynieśliśmy z naszej historii" - powiedział prezydent.
"Patrzymy w zupełnie inną stronę, jesteśmy częścią Zachodu, cywilizacji wolności, cywilizacji demokracji, cywilizacji moralności i etosu" - mówił prezydent. "Byliśmy nią, jesteśmy nią od ponad 1050 lat, odkąd jesteśmy państwem chrześcijańskim, przynależącym właśnie do wspólnoty Zachodu" - podkreślał.
"Jesteśmy gotowi bronić się przed sowieckim czy rosyjskim ciemiężcą" - zadeklarował prezydent, wskazując, że jest to jedno z najważniejszych zadań, jakie stoi od stuleci przed polskim żołnierzem i przed tym, kto jest za niego odpowiedzialnym, czyli za polskim oficerem.
Duda podkreślał także, że "decydując się na naukę i służbę w szkołach oficerskich, decydując się na służbę w polskim wojsku, na tym właśnie oficerskim poziomie, przyjmujecie zarazem na siebie odpowiedzialność za kształt polskiego wojska, za prowadzenia polskich żołnierzy, jeżeli trzeba będzie - to prowadzanie ich na szlak bojowy w obronie ojczyzny".
192 lat temu w Warszawie wybuchło Powstanie Listopadowe przeciwko Imperium Rosyjskiemu. W rocznicę wybuchu powstania obchodzony jest Dzień Podchorążego, ustanowiony na pamiątkę wydarzeń z 29 na 30 listopada 1830 roku, kiedy grupa słuchaczy Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie pod wodzą ppor. Piotra Wysockiego zaatakowała Belweder, rezydencję wielkiego księcia Konstantego, rosyjskiego dowódcy polskiej armii. Był to początek Powstania Listopadowego. (PAP)
autorzy: Grzegorz Bruszewski, Aleksandra Rebelińska
gb/ reb/ mrr/