"Święty Graal jest w zasięgu brugijczyków. Trzy mecze, trzy zwycięstwa. Marzenie wciąż trwa" - napisano w "La Derniere Heure".

"Club Brugge w dalszym ciągu dokonuje akrobacji w Lidze Mistrzów: historyczne 9 na 9 po klasowym meczu przeciwko Atletico Madryt. Wszystkie drużyny, które rozpoczęły fazę grupową od bilansu 9 na 9, awansowały dalej" - podkreślił dziennik "Nieuwsblad".

Media wyróżniają strzelca drugiej bramki Hiszpana Ferrana Jutglę oraz bramkarza Simona Mignoleta. "Czy Mignolet dostał już nagrodę Złotego Buta?" - pytał gospodarz studia w telewizji VTM Maarten Breckx.

Wtórował mu były piłkarz Gilles De Bilde: "Po raz kolejny (Mignolet) miał ogromne znaczenie w kluczowych momentach. Możesz stworzyć obszerną kompilację wideo jego interwencji, zwłaszcza w meczach o wysoką stawkę, takich jak ten, gdzie jego doświadczenie, jakość i skupienie są prawdziwą wartością dodaną. Jako bramkarz, musisz się wyróżniać, aby zdobyć Złoty But. A on to właśnie robi" - ocenił De Bilde.

Belgijskie media przypominają, że najlepszym osiągnięciem drużyny z Brugii na europejskiej arenie było dotarcie do finału Pucharu Europy w 1978 roku. W ćwierćfinale wyeliminowała wtedy... Atletico Madryt (2:0, 2:3).

W Lidze Mistrzów Club Brugge jeszcze nigdy nie przeszedł fazy grupowej, ale teraz jest na najlepszej drodze. W poprzednich kolejkach podopieczni trenera Carla Hoefkensa pokonali u siebie Bayer Leverkusen 1:0 i FC Porto na wyjeździe 4:0.(PAP)

af/ pp/