USA/ Biały Dom wzywa Brazylię do przeprowadzenia wyborów "wolnych i transparentnych"
W rozmowie z dziennikarzami rzeczniczka Białego Domu Karine Joan-Pierre wyraziła jednocześnie "wiarę w siłę instytucji demokratycznych Brazylii".
Najnowsze sondaże potwierdzają co najmniej ośmioprocentową przewagę, jaką uzyskuje we wszystkich sondażach nad urzędującym prezydentem Jairem Bolsonaro kandydat brazylijskiej lewicy, 76–letni były tokarz Luiz Inacio Lula da Silva, który był prezydentem Brazylii w latach 2003–2010.
Gotowość głosowania na Bolsonaro, 67-letniego byłego kapitana armii brazylijskiej i parlamentarzysty, polityka o radykalnie prawicowych poglądach, deklaruje w najnowszych sondażach 37 proc. wyborców.
Na lidera Partii Pracujących chce głosować ponad 45 procent wyborców.
Zgodnie z ustawą wyborczą, jeśli żaden z kandydatów nie uzyska 50 proc. głosów plus jeden, konieczna będzie druga tura głosowania. Zaplanowana została na 30 października.
W miarę zbliżania się wyborów prezydent Jair Bolsonaro coraz częściej wyraża swój brak zaufania do "podatnego na oszustwa" elektronicznego systemu liczenia głosów w Brazylii. Powtarza na wiecach, że głosowanie, które wyniosło go na urząd prezydenta "zostało sfałszowane", a brazylijski system wyborczy "nie zasługuje na zaufanie", wygrał bowiem w rzeczywistości znacznie większą przewagą głosów. (PAP)
ik/ sp/