MŚ siatkarek – z Koreankami o kolejne zwycięstwo
Koreanki w dwóch wcześniejszych meczach przeciwko Dominikanie i Turcji nie wygrały nawet seta. Przeciwko Turczynkom miały ogromne kłopoty z przyjęciem zagrywki i seryjnie traciły punkty. Ich hiszpański trener Cesar Hernandez po wtorkowym spotkaniu nie ukrywał, że przeciwko biało-czerwonym czeka go jeszcze trudniejsze zadanie.
"Polska jest wymagającym rywalem, szczególnie pod względem fizycznym. Wróciła po kontuzji Magda Stysiak i gra przeciwko niej może być problemem dla mojego zespołu. Na środku są też wysokie zawodniczki. Poza tym Joanna Wołosz jest moim zdaniem jedną z najlepszych rozgrywających na świecie i wie, jak wykorzystywać atakujące" - powiedział szkoleniowiec Azjatek.
"Wprawdzie w pierwszym meczu z Chorwatkami miały trochę kłopotów, ale to normalne, każdy zespół przez to przechodzi i jestem przekonany, że Polska będzie grała coraz lepiej" - dodał.
Hiszpan zanim samodzielnie objął reprezentację Korei, przez trzy lata był asystentem Lavariniego. Teraz staną przeciwko sobie.
"Wiele nauczyłem się od niego, mieliśmy bardzo zbliżone filozofie. Doceniam go jako nie tylko trenera, ale również jako człowieka. Cały czas utrzymujemy ze sobą kontakt i życzę mu powodzenia w turnieju. Jestem przekonany, że Polskę stać na awans do półfinału" – podkreślił Hernandez.
Biało-czerwone po dwóch meczach mają na koncie sześć punktów - pokonały Chorwację 3:1 oraz Tajlandię 3:0. Zwycięstwo nad Koreankami zapewni im awans do następnej fazy mistrzostw.
Mecz Polski z Koreą rozpocznie się o godz. 20.30. W innych spotkaniach grupy B Chorwacja zagra z Tajlandią, a Dominikana z Turcją. (PAP)
lic/ cegl/