Korea Płd./ Media: prezydent obrażał Kongres USA; prezydent: media szkodzą naszym sojuszom
Mikrofony nagrały wypowiedzi Juna po spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem w środę w Nowym Jorku, przy okazji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
"Czy to nie byłoby cholernie zawstydzające dla Bidena, gdyby ci idioci w legislaturze tego nie zaakceptowali?" - miał powiedzieć południowokoreański prezydent do grupy swoich najbliższych doradców. Niewyraźne nagranie opublikowała koreańska telewizja MBC.
Jun spotkał się z Bidenem po tym, gdy obaj wygłosili przemówienia wspierające utworzenie międzynarodowego funduszu na rzecz walki z AIDS, gruźlicą i malarią. Biden zapowiedział wsparcie tej inicjatywy kwotą 6 mld dolarów do 2025 r., ale decyzja musi być jeszcze zatwierdzona przez Kongres. Jun obiecał 100 mln dolarów.
Rzecznik prasowy Juna tłumaczył później, że słowa południowokoreańskiego prezydenta zostały źle zrozumiane i odnosiły się do parlamentu Korei Południowej, a w wypowiedzi nie padło nazwisko Bidena.
Media mogą zagrozić bezpieczeństwu Korei Południowej, "szkodząc naszym sojuszom poprzez przekazywanie wiadomości, które odbiegają od faktów" - powiedział Jun dziennikarzom w poniedziałek.
Wypowiedzi prezydenta wzbudziły także krytykę w południowokoreańskim parlamencie. Partia Demokratyczna, główne ugrupowanie opozycji, wezwała Juna do złożenia przeprosin oraz zwolnienia ministra spraw zagranicznych, doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego i jego zastępcy. (PAP)
adj/ tebe/