Piłkarska LN - Holandia gra z Polską, a w tle... rzuty karne
Van Gaal zlecił specjalne badania reprezentacyjnych bramkarzy, aby stwierdzić naukowo, który z nich ma największe szanse na obronę "jedenastek". Pod uwagę brano takie czynniki jak rozstaw ramion, wzrost, czas reakcji, ale też kwestie mentalne.
"Badania już się odbyły, ale wciąż czekamy na oficjalny raport" - powiedział 71-letni szkoleniowiec na konferencji prasowej na PGE Narodowym w Warszawie. Więcej niż połowa zadanych na niej pytań dotyczyła właśnie tej kwestii, a nie spotkań Ligi Narodów czy przygotowań do rozpoczynających się w listopadzie mistrzostw świata.
Van Gaal jest trenerem Holandii od sierpnia ubiegłego roku - i już trzeci raz. Wcześniej pełnił tę funkcję w latach 2000-01 oraz 2012-14.
Podczas mundialu w Brazylii w 2014 roku jego zespół w ćwierćfinale pokonał w serii rzutów karnych Kostarykę, ale w kolejnej rundzie przegrał z Argentyną, również po "jedenastkach".
"W tym pierwszym meczu tuż przed końcem dogrywki trener zmienił bramkarzy - Jaspera Cillessena na Tima Krula. Wtedy dużo się o tym mówiło i chyba postanowił wprowadzić jakiś porządek, podejmować bardziej +naukowe+ niż intuicyjne decyzje" - ocenił w rozmowie z PAP jeden z dziennikarzy z Holandii.
W starciu z Argentyną selekcjoner wcześniej wykorzystał wszystkie zmiany i nie mógł już wprowadzić Krula na konkurs rzutów karnych. "Pomarańczowi" później łatwo pokonali Brazylię w spotkaniu o trzecie miejsce.
Jak poinformował van Gaal, Krul odmówił udziału w tym sprawdzianie i tym samym przekreślił swoją szansę na nominację na MŚ.
"To wielka szkoda, ale to jego decyzja. W takim wypadku nie ma dla niego przyszłości. Konsekwencje są takie, że nie będzie go w kadrze na mundial" - zaznaczył selekcjoner "Oranje".
W Lidze Narodów Holandia zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z 10 punktami, a Polska ma cztery i jest trzecia. W niedzielę "Pomarańczowi" zagrają z Belgią - 7 pkt, a biało-czerwoni z Walią - 1 pkt.(PAP)
mm/ krys/