Prezydent: W 1920 polska armia okazała się barierą nie do pokonania (krótka)
"102 lata minęły od wielkiej bitwy, która, jak niektórzy nie bez powodu mówią, była jedną z tych niewielu, które przesądziły o losach świata. Nie ma żadnych wątpliwości, że gdyby Sowietom, Armii Czerwonej udało się wtedy dotrzeć do zrewoltowanych Niemiec i innych krajów Europy Zachodniej, zapewne losy Europy i świata wyglądałyby inaczej i świat nie wyglądałby tak, jak obserwujemy go dzisiaj" - mówił prezydent w poniedziałek podczas obchodów Święta Wojska Polskiego w rocznicę Bitwy Warszawskiej na placu marsz. Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Wcześniej powitał oficerów, duchownych, dyplomatów i przedstawicieli władz obecnych na uroczystości.
Duda podkreślił, że "niedoceniana przez sowieckich komunistów - przez Rosjan - polska armia, armia kraju, o którym Stalin i inni z kierownictwa Związku Sowieckiego mówili, że to tylko przepierzenie pomiędzy zachodnią Europą, do której zdążają, a wielkim krajem Rad, okazała się barierą nie do pokonania".
"Wiemy doskonale, z kart historii i dokumentów archiwalnych, że w tamtych dniach sierpnia 1920 roku bardzo wielu - zdecydowana większość - nie wierzyła w to, że Polska, Warszawa jest się w stanie obronić. Sowieccy dowódcy byli pewni zwycięstwa - można śmiało powiedzieć, że dzielili już skórę na niedźwiedziu - tymczasem okazało się, że Polacy mają serca lwów, że potrafią stanąć do walki, zmobilizować się i przełamać wszelkie bariery - strach, często braki w wyszkoleniu i uzbrojeniu i swoim męstwem i determinacją odwrócić losy" - podkreślił również prezydent.(PAP)
autorzy: Mikołaj Małecki, Jakub Borowski
mml/ brw/ ann/