Według polityka opozycyjnej CDU Rodericha Kiesewettera Niemcy również pod względem niewojskowej pomocy dla Ukrainy zupełnie nie wykorzystują swoich możliwości.

Niemcy wniosły cenny wkład w pomoc Ukrainie, przyjmując 800 tys. uchodźców i dzięki wielu prywatnym darom, ale pomoc cywilna z Berlina jest często "niezdecydowana", a każde ministerstwo operuje własnymi liczbami. "Sprawia to wrażenie, że każdy pracuje dla siebie, nie ma centralnego punktu koordynacyjnego" - oświadczył Trebesch, cytowany przez portal telewizji ARD.

W ramach rządu RFN w pomoc zaangażowane są przede wszystkim ministerstwa finansów, gospodarki, rolnictwa, środowiska, spraw wewnętrznych, zdrowia i współpracy gospodarczej. Federalne MSW szacuje wartość zaoferowanej dotychczas pomocy na około 120 mln euro.

Niemieckie MSZ udostępniło od początku rosyjskiej inwazji 430 mln euro na pomoc humanitarną i 10 mln na międzynarodową pomoc w przypadku katastrof. Te pieniądze są jednak przeznaczane na wsparcie organizacji międzynarodowych i pozarządowych.

Federalny resort współpracy gospodarczej i rozwoju podkreśla, że już od wielu lat wspiera Ukrainę w różnych dziedzinach. W latach 2014-2021 z budżetu na rozwój udostępniono Ukrainie około 890 mln euro. Aktualny "program awaryjny" polityki rozwoju, którego realizacja została rozpoczęta zaraz po wybuchu wojny, dysponuje kwotą 185 mln euro. Rozszerzenie wsparcia o nowe środki w wysokości 406 mln euro "w tym roku" jest "w przygotowaniu".

Podczas majowego spotkania w Petersbergu ministrowie finansów i szefowie banków centralnych państw G7 zgodzili się na udzielenie Ukrainie znacznej pomocy finansowej. Niemieckie ministerstwo finansów twierdzi, że Berlin szybko wpłacił swój wkład w wysokości miliarda euro, zaledwie miesiąc po złożeniu zobowiązania. "Mimo to Berlin jest krytykowany. Powód: dyskusje na szczeblu europejskim. Na majowym posiedzeniu UE obiecała również około ośmiu miliardów euro na spotkaniu, ale do tej (...) nie wypłaciła" - pisze portal ARD.

Dla porównania portal przypomina, że "od końca lutego Rosja otrzymała od państw UE około 80 mld euro za dostawy energii". Zobowiązania pomocowe UE i wszystkich krajów unijnych łącznie wobec Ukrainy wynoszą niecałe 30 mld euro - wynika z szacunków Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii.

"Zdecydowanie najwięcej płaci USA" - ocenia Christoph Trebesch, który opracował raport "Ukraine Support Tracker". Kanada przekazuje podobną kwotę jak Niemcy, ale przy znacznie niższym PKB.

Od lipca Niemcy zajmują faktycznie drugie miejsce na świecie pod względem pomocy cywilnej dla Ukrainy. Jeśli jednak wypłaty pomocowe zestawi się z PKB, to w połowie roku RFN znalazła się dopiero na 14. miejscu.

"Niestety oznacza to, że Niemcy również pod względem cywilnej, niewojskowej pomocy dla Ukrainy pozostają daleko w tyle za swoimi możliwościami, a w niektórych przypadkach bardzo daleko za wieloma innymi krajami europejskimi pod względem PKB" - komentuje chadecki polityk Roderich Kiesewetter, cytowany przez ARD.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

bml/ ap/