Zarzut taki wysunęła Kim Jo Dzong, siostra przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, która przyznając, że brat cierpiał na wysoką gorączkę, oskarżyła jednocześnie Koreę Południową o przyczynienie się do powstania na Północy fali zachorowań.

"Wyrażamy zdecydowane ubolewanie z powodu wielokrotnego powtarzania przez Koreę Północną bezpodstawnych zarzutów dotyczących rozprzestrzeniania się epidemii Covid i wygłaszania pozbawionych szacunku pogróżek" - głosi oświadczenie południowokoreańskiego ministerstwa ds. zjednoczenia Korei.

W czwartek Kim Dzong Un ogłosił "zwycięstwo" w walce z pandemią Covid i zarządził zniesienie wprowadzonych w maju najostrzejszych środków zapobiegawczych. (PAP)

jm/