Fogiel: spór o przesunięcie terminu wyborów samorządowych, tam gdzie istnieje, jest sporem politycznym
Rzecznik PiS pytany podczas briefingu prasowego o pomysł przesunięcia wyborów samorządowych odpowiedział, że obecnie projekt jest na etapie rozmów i uzgodnień. Przekazał, że temat ten jest poruszany między innymi wśród samorządowców.
"Myślę, że ten spór, tam gdzie istnieje, jest sporem czysto politycznym. Wielu samorządowców, niezależnie od barw politycznych, zdaje sobie sprawę z problemów, które ten zbieg terminów nastręcza" - podkreślił Fogiel. Jak dodał, sprzeciw widoczny jest z "bardzo wyraźnie afiliowanych politycznie włodarzy dużych miast".
Według Fogla przesunięcie wyborów rozwiązuje problem rozliczenia obu kampanii - samorządowej i parlamentarnej - które będą prowadziły te same komitety wyborcze w tym samym czasie, ponieważ jedna z kampanii jest refundowana, a druga nie.
Jak zauważył, często zdarza się, że osoby pełniące stanowiska w samorządzie startują do parlamentu, a w przypadku wyborów w samorządowych i parlamentarnych byłoby to mocno utrudnione. "Są wątpliwości, co do niższej frekwencji w tych wyborach, które następowałyby jako późniejsze" - podkreślił rzecznik PiS.
"Do tego wielkim wysiłkiem, pytanie czy realnym, byłoby zapewnienie obsady dwukrotnej komisji wyborczej. Komisje wyborcze to nie tylko dzień wyborów, ale te osoby spotykają się wcześniej, odbywają szkolenia, więc ten zbieg terminów by również zachodził" - dodał Fogiel.
Fogiel oraz sekretarz generalny partii Krzysztof Sobolewski pytani byli również o to, czy wybory parlamentarne zaplanowane na 2023 rok mogą wykluczyć wprowadzenie zmian w ordynacji do Sejmu.
"Myślę, że to już wielokrotnie mówiliśmy - nie przewidujemy zmian w ordynacji wyborczej. Raczej trudno byłoby uzyskać dla tego pomysłu większość w parlamencie" - odpowiedział Fogiel.
Jak podkreślił jednocześnie, to "nie zmienia faktu, że pewnie warto to analizować, warto o tym mówić". "Bo pamiętajmy też o tym, że sama struktura okręgów czasami się zmienia. Wymuszone jest to chociażby migracjami i zmianą liczby ludności, tu chodzi głównie o liczbę mandatów" - dodał.
Fogiel wskazał, że "okręgi wyborcze co do zasady w demokracjach są narzędziem mającym umożliwiać obywatelom sprawowanie władzy i wybierać swoich reprezentantów". Według polityka "warto i można, nie jest grzechem o tym rozmawiać, bo chodzi o to, by proces demokratyczny był bliższy obywatelom, a okręgi wyborcze takie czy inne są ku temu wyłącznie narzędziem".
Sobolewski dodał, że "o rzeczach przyszłych i niepewnych to czasami lepiej nie mówić teraz, bo może być przyszłe i niepewne".
Wybory samorządowe wypadają jesienią 2023 r. w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku). Jednocześnie jesienią 2023 wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 roku). Na wiosnę 2024 r. wypadają natomiast wybory do Parlamentu Europejskiego (ostatnie odbyły się 26 maja 2019 r.). (PAP)
Autorzy: Aleksandra Kiełczykowska, Grzegorz Bruszewski, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
ak/ gb/ sdd/ par/