Beyonce bardzo udanie powraca na rynek muzyczny z nowym singlem „Break my soul”
Mówiąc o swojej najnowszej płycie, nad którą Beyonce pracowała dwa lata, artystka przyznała, że po wymagającym czasie izolacji chce dać fanom narzędzie do oderwania się od zmartwień i nieco przytłaczającej rzeczywistości, jaka nam towarzyszyła.
„Po izolacji i niesprawiedliwości ostatniego roku, myślę, że wszyscy jesteśmy gotowi na ucieczkę, podróżowanie, miłość i śmiech. Czuję odrodzenie, chcę być częścią tej ucieczki w każdy możliwy sposób” - mówiła rok temu w rozmowie z „Harper’s Bazaar”.
Słowa dotrzymała. Najpierw pojawiła się zapowiedź jej płyty, a krótko po tym zadebiutował promujący album singiel „Break my soul”, który wprost porywa do tańca i przenosi słuchaczy na klubowy parkiet. W utworze znajdziemy wpływy muzyki house i pop z lat 80. i 90. Można doszukać się elementów, które kiedyś znajdowaliśmy w utworach „Gypsy Woman” Crystal Waters czy słynnym hicie „Show me love” Robin S. Całość tworzy mieszankę, która może być wehikułem czasu.
Redaktor naczelny brytyjskiego „Vogue” Edward Enninful, który miał okazję, jako jeden z nielicznych, wysłuchać albumu na długo przed jego premierą nie mylił się pisząc, że: „To muzyka, która sprawia, że zaczynasz się poruszać, która kieruje umysł w stronę kultur i subkultur, muzyka, która zjednoczy tak wielu na parkiecie, która porusza duszę”.
Podobne wrażenia po przesłuchaniu singla towarzyszą fanom artystki. Pod wpisem na Instagramie zapowiadającym utwór już pojawiły się tysiące komentarzy, w których fani dziękują artystce za ten podnoszący na duchu kawałek. Niektórzy nazwali piosenkę „hymnem lata 2022”, „ten utwór porwie ludzi do tańca” - przewidują kolejni komentujący. Na platformie YouTube, piosenka już ma ponad 1,2 mln wyświetleń, a pojawiła się dopiero pięć godzin temu.
Utwór „Break my soul” bez wątpienia daje przedsmak tego, w jakim kierunku muzycznym tym razem postanowiła pójść artystka. Zaostrzył również apetyt na to, co jeszcze zawierać będzie jej nadchodząca płyta, na której znajdzie się 16 utworów. O tym przekonamy się, za nieco ponad miesiąc. (PAP Life)
mdn/moc/