"Zbigniew Ziobro powinien pozostać, bo wypełnia testament świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, był jego uczniem" – oświadczył Wójcik.

"Lech Kaczyński zawsze chciał, żeby Polska była krajem sprawiedliwym, żeby państwo było silne wobec najsilniejszych, i Zbigniew Ziobro to realizuje, dlatego zostanie" - podkreślił.

Zapowiedział, że jego wystąpienie będzie "aktem oskarżenia wobec opozycji beznadziejnej, totalnej i bezsilnej".

"Borys, kiedy byłeś ministrem sprawiedliwości, największy sukces: więźniowie ci uciekli z Grudziądza; drugi sukces: twoja przełożona nauczyła się, jak ty na imię masz" – zwracał się do Borysa Budki (KO). W trakcie wystąpienia Wójcika część posłów KO wyszła z sali.

Według Wójcika, Ziobro w przeciwieństwie do rządu PO-PSL ukrócił wyłudzenia VAT i nieprawidłowości w obrocie lekami, wydał walkę dopalaczom, zwiększył pomoc dla ofiar przestępstw i o kilkaset procent ściągalność alimentów.

Jak dodał, "to Ziobro stał za ustawą dotyczącą tego, żeby nie odbierać dzieci wyłącznie z powodu biedy, za ustawą o nielegalnych adopcjach, żeby dzieci nie były sprzedawane w internecie".(PAP)

brw/ mrr/