Mołdawia/ Prokuratura: oskarżony o korupcję były prezydent Dodon planował opuścić kraj
Prokurator Petru Iarmaliuc powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że Dodon zamierzał wyjechać w czwartek.
Według Iarmaliuca złożony w środę w sądzie przez prokuraturę wniosek o 30-dniowy areszt dla Dodona wynika właśnie z ryzyka, że prorosyjski polityk, który w latach 2016-2020 pełnił urząd prezydenta Mołdawii, będzie chciał uciec z kraju.
“Kiedy rozpoczęto przeszukania domu Dodona powiedział on nam, że wyjeżdża za granicę. W związku ze złożonością tej sprawy i zamieszaniem jego osoby w inne dochodzenie, a także faktem, że jeden z jego wspólników próbował już niszczyć dowody zdecydowaliśmy się go zatrzymać” - powiedział prokurator.
We wtorek rano mołdawskie służby przeprowadziły przeszukania w domu Dodona oraz na terenie mieszkań członków jego rodziny. Mają one związek z opublikowanym w ostatnich dniach nagraniem z 2019 roku, na którym widać jak lider Partii Socjalistów Republiki Mołdawii odbiera od pochodzącego z tego kraju oligarchy Vlada Plahotniuca, poszukiwanego przez organy ścigania, torbę z pieniędzmi. Środki te, jak przypuszczają śledczy, miały trafić na pensje dla członków ugrupowania Dodona.
Według kiszyniowskiej telewizji TV8 w związku ze stawianymi Dodonowi zarzutami grozi mu do 22 lat więzienia. Zarzuty dotyczą przyjmowania pieniędzy na finansowanie partii politycznej od organizacji przestępczej, zdrady stanu, a także bezprawnego wzbogacenia się. (PAP)
zat/ ap/