Radio Opole » Kraj i świat
2022-05-20, 15:10 Autor: PAP

Puchar Niemiec - Lipsk kontra Freiburg o historyczny sukces (zapowiedź)

Po raz pierwszy od 2011 roku w finale piłkarskiego Pucharu Niemiec zabraknie Bayernu Monachium bądź Borussii Dortmund, które od lat dominują na krajowej arenie. Na Stadionie Olimpijskim w Berlinie w sobotę RB Lipsk powalczy z SC Freiburg i na liście triumfatorów pojawi się 26. klub.

Na liście zdobywców Pucharu Niemiec znajduje się do tej pory 25 klubów, a jako ostatni trafił na nią w 2015 roku VfL Wolfsburg. Teraz zostanie wydłużona, bo tegoroczni finaliści nie mają jeszcze w swoim dorobku triumfu w tych rozgrywkach, choć można na niej znaleźć jeden zespół z Lipska, ale to VfB - zwycięzca z 1936 roku, a nie założony w 2009 roku RB.


Freiburg wcześniej najdalej dotarł do półfinału (2013), w którym został wyeliminowany przez VfB Stuttgart.


Z kolei RB Lipsk od chwili powstania nie kryje ambitnych planów, ale na razie przylgnął do niego przydomek "wiecznie drugi". Dwukrotnie (2019 i 2021) dotarł do finału DFB Pokal, ale za pierwszym razem przegrał z Bayernem Monachium 0:3, a przed rokiem uległ Borussii Dortmund 1:4. Klub też dwukrotnie był wicemistrzem Niemiec i dwa razy zajął trzecią pozycję w Bundeslidze.


Także na arenie międzynarodowej piłkarzom spod znaku czerwonego byka zawsze czegoś zabrakło do spektakularnego sukcesu - w 2020 roku przegrali na neutralnym terenie w Lizbonie półfinał Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain 0:3, a w tym sezonie dotarli do półfinału Ligi Europy, ale na drodze do decydującego spotkania stanęła im szkocka drużyna Rangers FC.


Teraz w zasadzie już od ćwierćfinałów to właśnie Lipsk uchodził za głównego faworyta ze względu na nieobecność czołowych niemieckich drużyn, jak Bayern Monachium, Borussia Dortmund czy Bayer Leverkusen, które odpadły we wcześniejszych fazach rywalizacji.


Wiosna była bardzo udana dla tej ekipy, a różnicę zrobił trener Domenico Tedesco, który objął ją na początku grudnia 2021 roku i ze środka tabeli zdołał awansować na czwarte miejsce w Bundeslidze, zapewniając udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.


Na gwiazdę, nie tylko drużyny z Lipska, wyrósł Christopher Nkunku, który niedawno został wybrany na najlepszego piłkarza sezonu niemieckiej ekstraklasy w ankiecie przeprowadzonej przez oficjalny portal rozgrywek wśród kapitanów 18 ekip, ekspertów i kibiców.


W 34 spotkaniach 24-letni Francuz odnotował 20 goli i 13 asyst; w klasyfikacji strzelców ustąpił tylko Robertowi Lewandowskiemu. Nkunku błyszczał we wszystkich rozgrywkach - zdobył siedem goli w Lidze Mistrzów, cztery w Lidze Europy i trzy w Pucharze Niemiec oraz zadebiutował w drużynie narodowej.


Także dla zespołu z Freiburga ostatnie miesiące były udane, a szóste miejsce w Bundeslidze pozwoli mu jesienią zagrać w Lidze Europy. W tym przypadku również za głównego architekta sukcesu uchodzi trener - Christian Streich jest związany z klubem od ponad 30 lat, najpierw jako zawodnik, później asystent, a od grudnia 2011 główny szkoleniowiec. Obecnie jest najdłużej pracującym z jednym zespołem trenerem niemieckiej ekstraklasy.


Zdaniem 31-letniego pomocnika Nicolasa Hoeflera, który we Freiburgu spędził praktycznie całą seniorską karierę, jest co najmniej kilka przyczyn dobrych wyników tej drużyny.


"Kręgosłup zespołu jest stabilny i występuje wspólnie od dłuższego czasu. Drużyna jest systematycznie zasilana młodymi i utalentowanymi zawodnikami, którzy wywierają presję na tych starszych. Taka mieszanka plus świetna atmosfera znajdują odbicie w osiąganych teraz rezultatach" - przyznał Hoefler.


Eksperci wskazują też, że budżet klubu, którego największym sukcesem jest trzecie miejsce w Bundeslidze w sezonie 1994/95, stanowi niewielki procent tego, czym dysponują włodarze Bayernu bądź BVB.


We Freiburgu liczą zwłaszcza na strzelecki instynkt Nilsa Petersena. 33-letni napastnik jest szczególnie groźny jako joker - w Bundeslidze jako rezerwowy uzyskał już 33 gole, co jest rekordem rozgrywek. W Pucharze Niemiec trafił do siatki zarówno w ćwierćfinale, jak i półfinale jednak zaczynając mecze w podstawowym składzie.


"Nigdy nie trenowałem innego piłkarza, który miałby taką strzelecką intuicję. On zawsze ustawia się w miejscu, gdzie z dużym prawdopodobieństwem za chwilę znajdzie się piłka. To rzadki dar" - chwali swojego zawodnik Streich.


Z kolei ważne gole dla Lipska strzela od lat Emil Forsberg. Szwedzki Piłkarz Roku 2021 występuje tam od prawie siedmiu lat. 8 maja 2016 jego trafienie przesądziło o awansie do ekstraklasy, jesienią 2017 został pierwszym w historii klubu zdobywcą bramki w Lidze Mistrzów, a w listopadzie 2019 to jego celne uderzenie głową tuż przed końcowym gwizdkiem zapewniło awans do 1/8 finału Champions League. Z kolei w półfinale obecnej edycji Pucharu Niemiec trafił na 2:1 w doliczonym czasie potyczki z Unionem Berlin.


"Zawsze daję z siebie wszystko, a przełomowe gole to dodatkowa satysfakcja" - przyznał 30-letni Forsberg, który podobnie jak dziadek i ojciec karierę rozpoczął w GIF Sundsvall, skąd pochodzi.


Oba spotkania ligowe finalistów w ostatnim sezonie zakończyły się remisem 1:1.(PAP)


pp/ sab/


Kraj i świat

2024-07-20, godz. 08:10 Wielki krok dla filmowców. Jak lądowanie na Księżycu zainspirowało Hollywood 21 lipca 1969 r. amerykański astronauta Neil Armstrong stanął na Księżycu i rozpalił wyobraźnię filmowców na całym świecie. Powstało kilkadziesiąt… » więcej 2024-07-20, godz. 08:10 Paryż - jeździec Kubiak: przy jednym koniu igrzyska łatwiejsze niż zwykłe zawody Będący rezerwowym olimpijskiej drużyny skoczków przez przeszkody Dawid Kubiak poinformował, że jest w gotowości do startu w Paryżu, natomiast wyjazd na… » więcej 2024-07-20, godz. 08:10 "Space Oddity", "Rocket Man" czy "Walking on the Moon" zainspirowane były lądowaniem na Księżycu 55 lat temu 21 lipca 1969 r. pierwszy człowiek stanął na Księżycu. To przełomowe wydarzenie znalazło odbicie w wielu piosenkach o Srebrnym Globie, m.in. 'Space Oddity'… » więcej 2024-07-20, godz. 08:00 Łódź/ Marian Lichtman z zespołu Trubadurzy wspomina miejsca, w których rodziła się jego miłość do miasta, muzyki… Jest w Łodzi ulica o dwóch nazwach. To Włókiennicza, która dla rdzennych łodzian jest Kamienną, chociaż ta przedwojenna nazwa zniknęła z map w 1953 roku… » więcej 2024-07-20, godz. 07:50 Chiny/ Zawalił się most autostradowy; zginęło co najmniej 11 osób Co najmniej 11 osób zginęło w wyniku zawalenia się mostu autostradowego na północnym zachodzie Chin - poinformowały w sobotę chińskie media państwowe… » więcej 2024-07-20, godz. 07:40 Herdzin gra Paderewskiego w Parku Ujazdowskim Pianista Krzysztof Herdzin, ceniony wykonawca zarówno muzyki klasycznej jak i jazzowej, filmowej oraz popularnej zagra w sobotę 20 lipca o godz. 16-tej przy… » więcej 2024-07-20, godz. 07:40 Ekspert: schronów nie da się zbudować na pstryknięcie palca Schronów nie da się zbudować na pstryknięcie palca, to wymaga m.in. przygotowania dokumentacji i uzyskania niezbędnych zgód oraz niełatwych prac budowlanych… » więcej 2024-07-20, godz. 07:20 Niemowlęta uczą się rozpoznawać twarze dzięki zapachowi matki Zapach matki odgrywa podstawową rolę w nauce rozpoznawania twarzy przez niemowlęta - informuje pismo „Child Development“. » więcej 2024-07-20, godz. 07:20 Ukraina/ Armia: w ciągu ostatniej doby odnotowano ponad 100 starć na froncie W ciągu ostatniej doby na Ukrainie odnotowano ponad 100 starć na całej linii frontu - poinformował w nocy z piątku na sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych… » więcej 2024-07-20, godz. 07:20 Paryż - australijski laskarz Dawson odciął sobie końcówkę palca, aby wystartować w igrzyskach 30-letni australijski hokeista na trawie Matt Dawson podczas przygotowań igrzysk w Paryżu doznał złamania palca serdecznego prawej dłoni. Wicemistrz olimpijski… » więcej
21222324252627
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »