Bułgaria i Macedonia Północna na długiej drodze do normalizacji stosunków
Premier Macedonii Północnej Dimitar Kowaczewski przybył do Sofii z oficjalną wizytą w towarzystwie 13 ministrów. Głównym celem jego rządu jest zainicjowanie negocjacji z Sofią, które umożliwiłyby wycofanie weta Bułgarii wobec negocjacji akcesyjnych Republiki Macedonii Północnej z Unią Europejską. Ubiegłotygodniowa wizyta bułgarskiego premiera Kiriła Petkowa w Skopje i wtorkowe rozmowy pokazały, że droga do porozumienia jest możliwa, choć - jak podkreśliły obie strony - będzie zapewne długa.
Ważną wypowiedzią szefa macedońskiego rządu było dopuszczenie konstytucyjnego uznania praw Bułgarów w Macedonii Północnej, jeden z kluczowych warunków zniesienia weta postawionych przez Sofię. Premier zastrzegł, że droga do przyjęcia takiego rozwiązania jest jednak długa i byłaby możliwa w ramach harmonizacji zapisów północnomacedońskiej konstytucji z prawem unijnym.
Podczas wtorkowego posiedzenia podpisano trzy dokumenty o współpracy dotyczące rolnictwa, małego i średniego biznesu oraz budowy linii kolejowej łączącej Sofię i Skopje. Ten ostatni projekt ma swe korzenie w latach 60. XX wieku. Od strony Bułgarii tory są położone od dawna, trzeba jednak dobudować kilkadziesiąt kilometrów na terenie Macedonii Północnej. Linia jest ważną częścią transeuropejskiego korytarza N8 łączącego Morze Czarne z Adriatykiem. W najbliższym czasie co tydzień mają się spotykać grupy robocze pracujące nad przyspieszeniem tych prac.
Obradować będzie również wspólna komisja historyczna. Zdaniem Petkowa negocjacje w tej sferze są ważne, lecz należy się skupić przede wszystkim na rozwoju stosunków gospodarczych. W obu krajach ugrupowania opozycyjne wobec rządzących sprzeciwiają się traktowania sporów o wspólną historię jako tematu drugorzędnego.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ adj/ mars/