Kolumbia/ Wojsko zabiło szefa rebeliantów wywodzących się z FARC
Walczący przez blisko 30 lat w szeregach skrajnie lewicowej partyzantki Espana Caicedo nie złożył broni w 2016 r., kiedy FARC przeistoczyła się z organizacji militarnej w partię polityczną.
Śmierć rebelianta o pseudonimie "Jhonnier" potwierdził prezydent Kolumbii Ivan Duque.
Sprecyzował, że do "zneutralizowania" członka kierownictwa zbuntowanych oddziałów FARC doszło w gminie Toribio, w departamencie Cauca, na południowym zachodzie Kolumbii.
Cytowany przez kolumbijskie media prezydent przypomniał, że zabity przestępca kierował grupą około 1000 uzbrojonych mężczyzn.
"Ten bandyta uosabiał jedno z największych zagrożeń (…) i symboli zła w naszym kraju" - powiedział Duque, przypominając, że Espana Caicedo odpowiadał za zabicie wielu osób, a także za prowadzenie licznych operacji służących przemytowi narkotyków.
Prezydent zagroził, że przestępcy pokroju "Jhonniera" zapłacą "podobną cenę" za swoją przestępczą działalność.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ sp/