Po meczu LM siatkarek Grupa Azoty Chemik Police - ZOK Ub (3:0) powiedzieli:

Agnieszka Kąkolewska (Chemik, MVP spotkania): "Cieszy tytuł MVP, ale pamiętać trzeba, że w moim przypadku na taki wyróżnienie składa się praca wielu koleżanek z drużyny. Dobre przyjęcie pozwoliło Marlenie Kowalewskiej na dogrywanie piłek do mnie, a ja je kończyłam atakami. Sam mecz miał fazy naszej słabszej gry, ale nawet z nich wyciągałyśmy szybkie wnioski. Szczególnie w drugiej partii, gdy pozwoliłyśmy Serbkom na doprowadzenie do remisu. Wina leżała po naszej stronie. Nastąpił moment rozluźnienia, a że nie pierwszy raz w tym sezonie się nam taka sytuacja zdarza, to musimy nad tym pracować".

Jacek Nawrocki (trener Chemika): "Tak to miało wyglądać. Zakładaliśmy sobie, by nie oddać sztycha Serbkom i tak się stało, chociaż momentami nie było łatwo. ZOK to zespół waleczny i nieźle wyszkolony technicznie i dzisiaj to zaprezentował. Trudno powiedzieć, czy 12 punktów da nam awans do fazy play off. Na tę chwilę wiemy tyle, że jedziemy do Wegier po komplet punktów, a potem powalczyć o jak najlepszy wynik w Conegliano. W międzyczasie mamy Tauron Ligę i dzisiejszy mecz był bardzo dobrą okazją, by się podnieść po porażce z ŁKS". (PAP)

pż/ cegl/