Jamajscy bobsleiści po 24 latach przerwy wracają na igrzyska olimpijskie
Jamajczycy zakwalifikowali się na zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie na kilkanaście dni przed ich rozpoczęciem. Będą rywalizować w męskich dwójkach i czwórkach, ale także pojedynczo w kategorii kobiecej.
Przygotowania do igrzysk utrudniła jamaiskim sportowcom pandemia koronawirusa. W 2020 roku przez pewien czas nie mogli korzystać z zamkniętych z powodu lockdownu siłowni. Wybrneli z tego pomysłowo - trenowali, pchając samochód na szosie. Mijający ich kierowcy myśleli, że doszło do awarii i wielokrotnie oferowali im pomoc…
Jeśli chodzi o inne dyscypliny, Jamajka po raz pierwszy w historii wyśle na olimpiadę swojego reprezentanta w narciarstwie alpejskim. 38-letni Benjamin Alexander pojedzie w slalomie gigancie. Co ciekawe, Alexander jest byłym didżejem, a na nartach jeździ dopiero od sześciu lat. Sportowiec przyznaje, że jedną z jego inspiracji, by zdobyć się na tak karkołomny wyczyn, była komedia „Reggae na lodzie”. To historia jamajskiej drużyny bobslejowej, która wzbudziła sensację na igrzyskach w Calgary w 1988, sportretowana przez wytwórnię Walta Disneya w 1993 r.
Igrzyska w Pekinie rozpoczną się 4 lutego. Zawody bobslejowe zostaną rozegrane od 13 do 20 lutego. (PAP Life)
ag/ gra/