Polski prezydent od wtorku odbywa wizytę na Bałkanach Zachodnich. Najpierw odwiedził Czarnogórę; w czwartek przybył do Macedonii Północnej.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch przyznał, że początkowo wizyta na Bałkanach Zachodnich miała być wyrazem wsparcia dla ambicji europejskich Czarnogóry i Macedonii Północnej. "Natomiast przekształciła się w wizytę ściśle poświęconą bezpieczeństwu. Oba kraje są naszymi sojusznikami z NATO i oba kraje zdają sobie sprawę z tego, co to są zagrożenia hybrydowe" - podkreślił Kumoch.

Jak mówił, prezydent chce poznać z perspektywy Czarnogóry i Macedonii Północnej, czy w obliczu kryzysu hybrydowego możliwe jest jego rozszerzenie na inne państwa regionu. "Nie przyjechaliśmy prosić o pomoc, przyjechaliśmy spytać, czy my możemy w jakikolwiek sposób pomóc i przeciwdziałać zagrożeniom" - dodał.

Kumoch zapowiedział, że podczas politycznych rozmów z władzami Macedonii Północnej, prezydent Duda wyrazi poparcie dla aspiracji unijnych tego kraju.

Spotkanie przywódców Polski i Macedonii Północnej rozpoczęło się w piątek po godz. 10.30. Zaplanowano rozmowę obu prezydentów "w cztery oczy" oraz rozmowy plenarne delegacji pod przewodnictwem Dudy i Pendarowskiego. Na godz. 12.30 zaplanowana jest konferencja prasowa prezydentów.

Następnie prezydenci złożą wieńce na grobie bohatera narodowego Goce Delczewa.

Później przywódcy Polski i Macedonii Północnej wezmą udział w otwarciu Polsko-Macedońskiego Forum Gospodarczego; przewidziano wystąpienia Dudy i Pendarowskiego.

W godzinach popołudniowych Duda spotka się z premierem Macedonii Północnej Zoranem Zaewem i przewodniczącym Zgromadzenia Republiki Macedonii Północnej Talatem Xhaferim.

Ze Skopje Aleksandra Rebelińska (PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska

reb/