"Szpital, który budujemy jest przeznaczony dla ludzi ubogich” - mówił w środę na konferencji prasowej Wojciech Zięba, prezes Polskiej Fundacji dla Afryki. "Nikt, kto zgłosi się do nas nie zostanie odesłany bez pomocy. Nie powstaje luksusowa poliklinika, ale placówka dla każdego" – dodał.

Prezes Polskiej Fundacji dla Afryki zaznaczył, że będzie to także poważny pracodawca w regionie począwszy od zatrudnienia lokalnych wykonawców przy budowie szpitala, aż po lokalny personel lekarski i pielęgniarski w przyszłości.

Służba zdrowia na Madagaskarze jest odpłatna i przez to niedostępna dla większości Malgaszów, a placówki są często przepełnione i trzeba do nich jechać nawet kilkaset kilometrów.

Polska Fundacja dla Afryki chce w miejscowości Mampikony wybudować złożony z dwóch budynków szpital mający ponad 4 tys. m kw. powierzchni i 120 łóżek. Będą tam: szpitalny oddział ratunkowy, pediatria, radiologia, oddział ogólny, wewnętrzny, ginekologia i położnictwo oraz trzy bloki operacyjne. Koszt całej inwestycji jest szacowany na 6 mln zł.

Teren pod budowę został już przygotowany, zbudowano kanały odprowadzające wodę w porze deszczowej i platformy, na których staną mury pierwszego budynku, wybudowano SOR. Ze względu na ogromną śmiertelność wśród dzieci najpilniejsza jest budowa liczącego 30 miejsc oddziału pediatrii.

"Na Madagaskarze panuje skrajna bieda. Parki narodowe i miejsca turystyczne to chyba jedna setna jego terenu. Większość ludzi nie pracuje albo w bardzo trudnym klimacie uprawia rolę. Praktycznie nie mają oni dostępu do lekarza. Z Mampikony do najbliższego szpitala jest ponad 200 km, co w warunkach afrykańskich oznacza siedem godzin jazdy, pod warunkiem, że drogi są przejezdne" – mówiła dr Lidia Stopyra, ordynator oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu im. S. Żeromskiego w Krakowie, która uczestniczyła w misjach medycznych na Madagaskarze i w Kamerunie.

Jak wyjaśniła tamtejsze dzieci chorują często na cholerę, dur brzuszny i inne choroby przenoszone drogą pokarmową i często umierają z powodu odwodnienia w sytuacji, gdy podając im płyny dożylne można je uratować. "Dlatego budowa oddziału pediatrycznego jest tak ważna" – podkreśliła dr Stopyra.

Zarówno dorośli jak i dzieci chorują też na malarię i bilharcjozę – chorobę pasożytniczą, którą można zarazić się brodząc w stojącej wodzie, co w porze deszczowej jest w zasadzie nieuniknione. Wiele problemów zdrowotnych jest związanych z niedożywieniem. Błyskawicznie rozprzestrzenia się gruźlica i anemia.

Oddział pediatrii ma powstać w ciągu najbliższego roku, a szpital w ciągu czterech lat. W jego budowie można pomóc przekazując darowiznę lub wpłatę na konto Polskiej Fundacji dla Afryki. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie: www.pomocafryce.pl. Fundacja do tej pory wsparła w Afryce 230 projektów charytatywnych.(PAP)

Autor: Małgorzata Wosion

wos/ mhr/