LE piłkarzy ręcznych – Sabate: znaleźliśmy sposób na Tuluzę
W 2. kolejce grupy A Ligi Europejskiej Wisła podejmowała w swojej hali francuską drużynę Fenix Toulouse Handball. Rywale postawili twarde warunki, prowadzili wyrównane spotkanie, mając do końca nadzieję na korzystny rezultat.
Gościom nie udało się pokonać lepiej dysponowanej drużyny gospodarzy, w której rolę lidera przejął Dima Żytnikow i ze swoich obowiązków wywiązał się znakomicie. Jeśli do tego dodać dobrą dyspozycję w drugiej połowie bramkarza Adiego Ahmetasevica i skuteczność Michała Daszka, to rywale nie mieli dużych szans na zwycięstwo.
Orlen Wisła rozpoczęła rywalizację w Lidze Europejskiej od drugiej rundy kwalifikacyjnej. Z Dobrogea Sud Constanta mecz u siebie płocczanie wygrali 25:14, ale na wyjeździe przegrali 20:26. Po tym meczu na drużynę posypały się gromy za kiepski występ.
„Być może początek sezonu w wykonaniu naszej drużyny nie był najlepszy, ale w tym spotkaniu już było całkiem nieźle. Jestem głęboko przekonany, że rywal nam nie odpuszczał, grając w ataku bardzo szybką piłkę. Być może w obronie nie pokazaliśmy pełni swoich możliwości, ale jestem przekonany, że z każdym meczem będzie coraz lepiej to wyglądało w naszym wykonaniu” - podsumował spotkanie w Orlen Arenie Sabate.
Trener był zadowolony, że z wyjątkiem kontuzjowanego Tina Lucina, miał do dyspozycji wszystkich swoich zawodników.
„Cieszy, że mogliśmy dziś wykorzystać zawodników, którzy ostatnio mniej grali, zastosować rotację. Był na parkiecie Dima Żytnikow, Zoltan Szita i Przemek Krajewski. Wszyscy powoli, krok po kroku wchodzą w rytm meczowy. Nawet David Fernandez, który przed meczem zgłaszał lekkie problemy, pokazał się z dobrej strony” - ocenił szkoleniowiec.
Podsumowując spotkanie trener stwierdził: „W pierwszej połowie mieliśmy problemy, Fenix grał bardzo szybką piłką, rozciągał grę do skrzydeł, nie mogliśmy za nimi nadążyć. Ale w całym meczu było widać, że drużyna znalazła sposób, żeby wyjść z tych problemów, zneutralizowali grę w ataku gości i dlatego mogę powiedzieć, że jest to zwycięstwo całej naszej drużyny” - pochwalił podopiecznych.
W sobotę o godz. 14.00 Orlen Wisła gra kolejny mecz ligowy, z Sandra SPA Szczecin, a pojedynek 3. kolejki Ligi Europejskiej odbędzie się dopiero 16 listopada. Przeciwnikiem będzie Fuesche Berlin. (PAP)
marc/ co/