Premier: jeśli Unia ma pozostać demokratyczna, to narody muszą decydować, a nie sędziowie (krótka7)
"My chcemy Unii, która rozwiązuje problemy zwykłych obywateli, a nie Unii, która wdraża światopoglądowe rewolucje. Chcemy Unii, która realizuje interesy Polaków i interesy wszystkich obywateli - 450 milionów obywateli Unii Europejskiej - a nie widzimisię europejskich biurokratów" - powiedział premier Mateusz Morawiecki w czwartek w Sejmie.
"Dla nas to wspólnota, która musi się opierać na autentycznej równości - dlatego polski Trybunał Konstytucyjny 7 października nie zakwestionował traktatów europejskich, tylko wydał wyrok w obronie polskiej suwerenności, i pięknie go uzasadnił, tak jak zresztą kilka trybunałów konstytucyjnych państw członkowskich. Bowiem, jeśli Unia ma pozostać demokratyczna, to naród - polski, holenderski, niemiecki, francuski, hiszpański, narody mieszkające w Belgii - musi decydować, a nie sędziowie, nie sędziowie TSUE. Szanujemy sędziów, ale oni nie są od ustanawiania nowego ustroju, tylko od sądzenia w ramach ustaw przyjmowanych w danym porządku prawnym" - mówił premier.
Premier ocenił, że dziś państwa członkowskie UE "stają się takim polem doświadczalnym instytucji europejskich - Komisji i - owszem, tak - Trybunału Sprawiedliwości UE, który przesuwa granicę z prawie każdym wyrokiem - na co pozwolą narody europejskie, czy pozwolą na pominięcie konstytucji krajowych". "My na to nie pozwalamy - konstytucja jest najważniejsza" - oświadczył szef rządu.
"Mówicie, że Europa to wolność; dlaczego godziliście się na przymus relokacji migrantów w 2015 - taka była wasza polityka? Mówiliście, że Unia Europejska to sprawiedliwość - dlaczego za waszych rządów Polacy wyjeżdżali na zmywak do Anglii, żeby tam pracować? Mówiliście, że Unia Europejska to solidarność - dlaczego nie zapobiegliście, wy i wasz przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk - budowie Nord Stream 2, w wyniku czego Polska ma dziś największe ceny gazu?" - zwracał się do opozycji premier. (PAP)
autor: Mikołaj Małecki
mml/ godl/