Premier: mówimy "nie" dla jednego państwa europejskiego; to ślepa uliczka (krótka4)
Premier występując w Sejmie, zwrócił się do opozycji, przekonywał, że to, co obecnie ona robi to "antypaństwowa antypolityka". "Postępujecie tak zresztą od lat. Aż strach bierze jakby sobie człowiek wyobraził, co byłoby, gdyby dzisiaj ten kryzys migracyjny, wyobraźmy sobie szanowni państwo, drodzy rodacy: ten kryzys migracyjny i PO z panem Cezarym Tomczykiem, który mówi, że można przyjąć każdą ilość migrantów, i jak by wyglądała wtedy Polska i jak wyglądałaby wtedy UE" - mówił.
"Dlatego szanowni państwo mówimy +nie+ dla jednego państwa europejskiego, z jedną centralą w Brukseli, mówimy +nie+ dla centralizacji brukselskiej, mówimy +nie+ dla stanów zjednoczonych Europy, bo to jest następna chora koncepcja lewackich ideologów, mówimy +nie+ dla takiej koncepcji" - powiedział premier.
Jak przekonywał, "to jest ślepa uliczka i na końcu tej uliczki już znalazła się jedna katastrofa, której ojcem chrzestnym jest Donald Tusk, to brexit".
"Doskonale wiecie, jak to wyglądało. Może pan (Donald) Tusk już w tej chwili dyktuje drugą część swoich wspomnień +od brexitu do innych exitów, jak skutecznie rozwaliłem UE+, drugi tom +Szczerze+" - ironizował szef rządu, nawiązując do książki napisanej przez b. premiera i lidera PO.
"Ale w ogóle trzeba przyznać, że pan Tusk idzie przez życie jak huragan, czego się nie dotknie, doprowadza do ruiny, najpierw zrujnował polskie finanse publiczne i uciekł do Brukseli, potem w Brukseli doprowadził do kryzysu migracyjnego i do brexitu i uciekł z powrotem do Polski. Aż boję się pomyśleć, do jakiej ruiny doprowadzi Polskę teraz, Boże broń przed takimi politykami" - powiedział Morawiecki. (PAP)
autorka: Wiktoria Nicałek
wni/ itm/