Niemcy/ Zieloni chcą rozmawiać o koalicji rządowej z SPD i FDP; liberałowie przyjmują propozycję
Baerbock pozytywnie skomentowała rozmowy wstępne z FDP, SPD i CDU/CSU: "Rozmawialiśmy ze wszystkimi stronami z szacunkiem, obiektywnie, konstruktywnie i w duchu zaufania". Podkreśliła, że "kraj nie może sobie pozwolić na długie zawieszenie".
Współprzewodniczący Zielonych Robert Habeck powiedział, że zeszłotygodniowe rozmowy pokazały, że największe zbieżności występują w sojuszu z SPD i FDP. Zauważył zarazem: "Unia (chadecja CDU/CSU- PAP) naprawdę się postarała".
Zaznaczył też, że tymczasowa decyzja Zielonych "nie jest jeszcze całkowitym odrzuceniem" koalicji z chadecją, ponieważ CDU/CSU zwróciły się do Zielonych w sposób uporządkowany.
Krótko po oświadczeniu Zielonych lider FDP Christian Lindner przyjął propozycję Zielonych dotyczącą trójstronnych rozmów w sprawie utworzenia rządu z SPD. Rozmowy mają się rozpocząć już w czwartek.
Jeszcze nie wiadomo, czy nowy rząd utworzy SPD, która zwyciężyła we wrześniowych wyborach do Bundestagu, czy też plasująca się na niedalekim drugim miejscu chadecja. Wydaje się jednak pewne, że wejdą do niego Zieloni i FDP, bo zarówno kandydat socjaldemokratów na kanclerza Olaf Scholz, jak i kandydat chadeków Armin Laschet zadeklarowali chęć tworzenia rządu właśnie z tymi partnerami. W tym momencie bardziej prawdopodobne wydaje się utworzenie rządu z socjaldemokratami na czele.
26 września w wyborach do Bundestagu najsilniejszą partią okazała się SPD z wynikiem 25,7 proc. Unia CDU/CSU spadła do historycznie najniższego poziomu 24,1 proc., ale nie zrezygnowała z możliwości utworzenia rządu. Na trzecim miejscu uplasowali się Zieloni z 14,8 proc., a za nimi FDP z 11,5 proc. AfD uzyskała 10,3 proc. głosów.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ bmal/