Radio Opole » Kraj i świat
2021-09-17, 10:20 Autor: PAP

Białoruś świętuje dzień zjednoczenia – na pamiątkę 17 września 1939 r.

W piątek na Białorusi po raz pierwszy obchodzony jest Dzień Jedności Narodowej, który dekretem Alaksandra Łukaszenki został ustanowiony w rocznicę napaści ZSRR 17 września 1939 r. Święto ma upamiętniać „zjednoczenie ziem Wschodniej i Zachodniej Białorusi”.

„W historii Białorusi było nie tak wiele dat, kiedy kraj jednoczył się w granicach zbliżonych do dzisiejszych” – mówi PAP analityk Arciom Szrajbman.


„Łukaszenka nie może uznać za dzień jedności daty ogłoszenia Białoruskiej Republiki Ludowej w 1918 r. Także rozpad ZSRR to nie jest najlepsza data, biorąc pod uwagę to, że jest on jednak człowiekiem z sowieckim rodowodem” – ocenia Szrajbman.


„17 września 1939 r. to akurat z jego punktu widzenia idealny wybór w sensie politycznym, dlatego że pozwala jednocześnie wychwalać sowiecki czyn zbrojny i pokazać, że nie liczy się z tym, co na ten temat uważa Polska” – dodaje.


„Ponieważ dzisiaj Polska jest przedstawiana jako wróg, a Rosja jest przyjacielem, to nie ma czynników, które by to powstrzymywały. Do 2020 r. prorządowi, prosowieccy komentatorzy chcieli, by tę datę obchodzono na poziomie państwowym. Łukaszenka nie robił tego, być może dlatego, że chciał podtrzymywać jakieś poprawne relacje z Polską, a teraz już nie ma hamulców” – konstatuje rozmówca PAP.


Co do tego, że 17 września rzeczywiście był „dniem zjednoczenia”, wśród białoruskich historyków w zasadzie istnieje konsensus – takie były fakty historyczne. Pozostaje cały szereg niuansów – wbrew głoszonym przez sowiecką historiografię wyidealizowanych wersji, w wyniku działań sowieckich ucierpiało wielu Białorusinów, zaś „zjednoczenie” odbyło się dzięki tajnym protokołom paktu Ribbentrop-Mołotow, które w istocie nie miały nic wspólnego z tworzeniem białoruskiej państwowości.


„Stalin nie stawiał sobie za cel zjednoczenia Białorusi, a doprowadzenie do światowej rewolucji komunistycznej (…). Dzisiaj 17 września nie powinno być wykorzystywane przeciwko zachodnim sąsiadom, ale i sami Białorusini powinni rozumieć, że jedności nie zbuduje się na tragedii” – mówił w wywiadzie dla Euroradia historyk Ihar Mielnikau.


Oficjalne media i prorządowe sieci społecznościowe są dokładnie odwrotnego zdania. Opiewając 17 września jako datę zjednoczenia, nazywają ją także zakończeniem „białopolskiej okupacji”. W publikacjach przypominają dyskryminację ludności białoruskiej w czasach II RP i entuzjastyczne powitanie sowieckich wojsk w 1939 r. Przyłączenie terenów dzisiejszej zachodniej Białorusi do II RP na mocy pokoju ryskiego przedstawiane jest jako historyczna niesprawiedliwość, a 17 września 1939 r. – jako „ponowne zjednoczenie ziem Wschodniej i Zachodniej Białorusi”.


„(Przed 1939 r. – PAP) polscy nacjonaliści planowali asymilację Białorusinów w ciągu kilku dziesięcioleci, ale historia chciała inaczej. Wojenna porażka Polski jesienią 1939 r. umożliwiła ZSRR zjednoczenie białoruskim ziem, a Białorusinom pozwoliła uniknąć tragicznego losu podzielonego narodu” – głosi jeden z materiałów w białoruskich mediach.


Telewizja ONT w materiale jednego z czołowych dziennikarzy państwowych Ihara Tura idzie jeszcze dalej. Polska, według tego reportażu, zarówno w 1939 r., jak i w 2020 r., żyje „imperialnymi ambicjami przywrócenia Rzeczypospolitej”.


Autor przeprowadza paralelę pomiędzy II wojną światową, gdy „bardzo często strach w białoruskich wsiach wywoływali Białopolacy” i 2020 r. - gdy „podziemną działalnością wywrotową” miał się jakoby zajmować Związek Polaków na Białorusi. Dwoje jego liderów Andżelika Borys i Andrzej Poczobut przebywa w areszcie z zarzutami „podsycania nienawiści na tle narodowościowym”.


Tur, powołując się na białoruski Komitet Śledczy, przekonuje, że ZPB uczestniczył w „podsycaniu nastrojów protestu, zwłaszcza w zachodnich obwodach Białorusi”.


Żołnierzy AK, którzy walczyli (zarówno z Niemcami, jak i z Sowietami) na terenach dzisiejszej Białorusi przedstawia jako zbrodniarzy i oburza się, że na terytorium Białorusi znajdują się ich „zadbane i odnowione za pieniądze polskiego rządu groby”.


Według propagandowej wersji podczas białoruskich protestów (przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich) przedstawiciele ZPB jakoby mieli „wzywać do buntu, by podważyć autorytet władz w Mińsku i zwiększyć nastroje separatystyczne i – w efekcie – umożliwić przejście tych terenów pod wpływy polskie i, następnie, włączenie w skład Polski”.


Materiał wpisuje się w oficjalną narrację na Białorusi, gdzie protesty 2020 r. są porównywane do działań „nazistów i ich popleczników”.


Karta Polaka wydawana osobom polskiej narodowości w materiale jest nazywana „elementem działalności wywrotowej” i „narzędziem wojny hybrydowej”. Telewizja zapowiada również, że wkrótce wobec jej posiadaczy wyciągnięte zostaną konsekwencje.


Dekret o wprowadzeniu nowego święta państwowego Łukaszenka podpisał w czerwcu. „Dzień ten (17 września 1939 r.) stał się aktem historycznej sprawiedliwości dla narodu białoruskiego - rozdzielonego wbrew jego woli w 1921 r. na mocy pokoju ryskiego – i na zawsze utrwalił się w narodowej tradycji historycznej” – podano wówczas w komunikacie, cytowanym przez agencję BiełTA.


Związek Radziecki zaatakował wschodnie tereny Polski 17 września 1939 r. na mocy ustaleń paktu Ribbentrop-Mołotow z Niemcami, które uderzyły w Polskę od zachodu siedemnaście dni wcześniej. Tereny na wschód od Bugu zostały następnie włączone do Białoruskiej i Ukraińskiej Socjalistycznych Republik Radzieckich (BSRR i USRR).


Na Białorusi do dzisiaj oficjalna historiografia określa te wydarzenia jako przyłączenie ziem zachodniej Białorusi do BSRR.


Historiografia radziecka przekonywała, że 17 września 1939 r. Armia Czerwona rozpoczęła „wyzwalanie terenów wschodniej Białorusi i Ukrainy”.


W czerwcu 1941 r. Niemcy zaatakowały Związek Radziecki. Ta część II wojny światowej (1941-1945), w której walczyły ze sobą te dwa kraje, jest nazywana w Rosji, na Białorusi i większości krajów byłego ZSRR Wielką Wojną Ojczyźnianą.


Z Mińska Justyna Prus (PAP)


just/ kib/


Kraj i świat

2024-07-23, godz. 19:10 Francja/ Radykalna lewica wniosła projekt ustawy uchylającej reformę emerytalną Macrona Radykalnie lewicowa partia Francja Nieujarzmiona (LFI) wniosła we wtorek do parlamentu Francji projekt ustawy, która miałaby anulować reformę emerytalną… » więcej 2024-07-23, godz. 19:00 Senat/ Komisje za wydłużeniem vacatio legis ustawy zmieniającej definicję zgwałcenia Wydłużenie vacatio legis z pół roku do roku, a także zmianę w paragrafie odnoszącym się do zgwałcenia osoby poniżej 15 lat lub ze szczególnym okrucieństwem… » więcej 2024-07-23, godz. 19:00 Paryż - Kobielski zawieszony, straci igrzyska, grozi mu 4 lata dyskwalifikacji (opis) Skoczek wzwyż Norbert Kobielski, który we wtorek złożył olimpijskie ślubowanie i był w składzie reprezentacji Polski na igrzyska w Paryżu, został tymczasowo… » więcej 2024-07-23, godz. 19:00 ME w maratonie kajakowym - historyczna impreza w Poznaniu Blisko 300 zawodników z 24 krajów wystąpi w mistrzostwach Europy w maratonie kajakowym, które po raz pierwszy w historii rozegrane zostaną w Polsce. Na poznańskim… » więcej 2024-07-23, godz. 18:50 Słowenia/ Coraz więcej zachorowań na gorączkę króliczą W Słowenii rośnie liczba osób chorych na tularemię, zwaną gorączką króliczą. Narodowy Instytut Ochrony Zdrowia poinformował, że w ciągu ostatniego… » więcej 2024-07-23, godz. 18:50 Paryż – trener polskich pływaków: w końcu jedziemy na igrzyska, żeby walczyć Polska ekipa olimpijska w pływaniu jest liczna i nie brakuje w niej szans medalowych. 'W końcu jedziemy na igrzyska nie tylko, żeby tam być, ale żeby walczyć… » więcej 2024-07-23, godz. 18:50 Prezes Manowska prosi Marcina Wiącka o interwencję ws. wykładowców KSSiP odsuniętych od zajęć O podjęcie pilnej interwencji w sprawie 'dyskryminacji sędziów' przez dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury zwróciła się do RPO Marcina Wiącka… » więcej 2024-07-23, godz. 18:50 Paryż - pływak Masiuk: poprawić "życiówkę" Niespełna 20-letni pływak Ksawery Masiuk ma w dorobku dwa medale mistrzostw świata, a za kilka dni w Paryżu zadebiutuje w igrzyskach olimpijskich i powalczy… » więcej 2024-07-23, godz. 18:50 Paryż - Słomiński: igrzyska pokażą siłę naszego pływania 'Dopiero igrzyska, a nie medale mistrzostw Europy, pokażą siłę naszego pływania' - powiedział PAP Paweł Słomiński, były trener ostatniej medalistki olimpijskiej… » więcej 2024-07-23, godz. 18:50 Wielkopolskie/ Burmistrz Czarnkowa otrzymywał groźby od 19-latki W kwietniu nowo wybrany burmistrz Czarnkowa za pośrednictwem różnych komunikatorów otrzymywał wiadomości tekstowe z groźbami. Sprawą zajęła się policja… » więcej
18192021222324
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »