Twórca „Diuny” krytykuje filmy Marvela: „Są tworzone metodą kopiuj-wklej”
Dyskusja na temat artystycznej jakości filmów Marvela nie cichnie, choć nie ma większego wpływu na to, jak radzą sobie w kinach. Jeszcze dwa lata temu Martin Scorsese porównał je pogardliwie do parków rozrywki, ale nie zmieniło to faktu, że filmy Marvela wciąż zarabiają w kinach setki milionów dolarów. Villeneuve jest w tej kwestii nieco bardziej powściągliwy.
„Być może problemem jest to, że pokazuje się nam za dużo komiksowych filmów, które zostały stworzone na zasadzie kopiuj-wklej z innych. I dlatego tego typu filmy zamieniły nas trochę w żywe trupy. Ale i dzisiaj mamy sporo wielkich i kosztownych filmów, które mają wartość. Dlatego nie wysnuwałbym na tej podstawie jakichś pesymistycznych wniosków dla kina” – mówi Villeneuve w rozmowie z portalem „El Mundo”.
„Wystarczy pomyśleć o złotej erze Hollywood, aby zobaczyć, że filmy komercyjne stanowią dla widzów inną propozycję artystyczną. A co za tym idzie, polityczną. Nigdy nie czułem, aby posiadanie dużego budżetu na zrobienie tego, co by się chciało, było jakąkolwiek przeszkodą. Przeciwnie. Kto powiedział, że filmy z dużym budżetem nie mogą być ważne artystycznie? Myślę o filmach reżyserowanych przez Christophera Nolana czy Alfonso Cuarona” – mówi dalej reżyser. Villeneuve nie skusił się jeszcze na wyreżyserowanie żadnego filmu Marvela, choć liczy na to, że jest u progu rozpoczęcia popularnej franczyzy. Jeśli „Diuna” odniesie sukces, powstanie jej druga część, a po cichu mówi się też o trzeciej.
Na temat komiksowych produkcji Villeneuve wypowiedział się również dla francuskiego „Premiere”. „W przypadku filmów Marvela chodzi o to, że są wykonane według tej samej formy. Niektórzy filmowcy potrafią dodać do tego trochę kolorytu, ale nie zmienia to faktu, że filmy te wyszły z tej samej fabryki. To, że są w ten sposób sformatowane, nie odbiera jednak tym filmom niczego” – stwierdził reżyser.
„Diunę” będzie można zobaczyć w Polsce od 22 października tego roku. (PAP Life)
kal/ gra/