Terlecki: Kornecka została odwołana ze znanych powodów, także za krytykę Polskiego Ładu
Dziennikarze zapytali Terleckiego, czy odwołanie Korneckiej oznacza koniec koalicji oraz o słowa lidera Porozumienia wicepremiera Jarosława Gowina, że decyzja o tej dymisji nie była z nim konsultowana.
"Pani minister została odwołana z powodów, które są znane" - powiedział polityk PiS.
Dopytywany, czy za krytykę Polskiego Ładu, odparł: "krytykę też". "Nie bardzo sobie wyobrażamy, by członkowie koalicyjnej partii zgłaszali publicznie w mediach swoje uwagi, to powinno być przedmiotem wewnętrznej dyskusji w koalicji" - dodał Terlecki.
Na pytanie, czy PiS spodziewa się odejścia Gowina z koalicji, odparł: "Nie no, gdzie miałby odejść, do PSL?".
Z kolei dopytywany dlaczego szef Porozumienia nie został poinformowany wcześniej o dymisji Korneckiej oraz o to, że - zdaniem Gowina - decyzja ta narusza umowę koalicyjną, wicemarszałek Sejmu, odparł: "Umowa koalicyjna jest, można powiedzieć, nie tyle zawieszona, co jest negocjowana, bo przecież tamta umowa, sam premier Gowin uważa, że należy ją rozwinąć i uszczegółowić".
Zdaniem Terleckiego obecnie "obowiązuję umowa taka dżentelmeńska". "Natomiast na papierze nie mamy spisanego, który minister czym ma być i takich szczegółów tam nie ma" - stwierdził.
Dopytywany o to, że w rządzie ciągle są ministrowie, których odwołania wcześniej chciało Porozumienie i Gowin, Terlecki stwierdził: "Tak, ale to są ministrowie, którzy się jakoś sprawdzają i nie widzimy powodu, by ich odwoływać tylko dlatego, że zmienili barwy, że tak powiem, partyjne".
Chodzi o trzech ministrów, byłych już polityków Porozumienia, którym partia Jarosława Gowina w pierwszej połowie roku wycofała rekomendację - członka Rady Ministrów Michała Cieślaka, podsekretarza stanu w MAP Zbigniewa Gryglasa i wiceszefa MFiPR Jacka Żalka; Porozumienie chciało ich odwołania. Byli politycy formacji Gowina są obecnie w Partii Republikańskiej, powołanej w czerwcu przez Adama Bielana.
O odwołaniu przez premiera Mateusza Morawieckiego Anny Korneckiej z funkcji w MRPiT poinformował środę po południu rzecznik rządu Piotr Müller. Napisał na Twitterze, że "powodem jest zdecydowanie niezadowalające tempo prac nad kluczowymi projektami Polskiego Ładu w zakresie ułatwienia budowy domów 70m2 oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnego".
Kornecka skrytykowała we wtorek propozycje Polskiego Ładu, ponieważ - jak mówiła - zaszkodzą wielu obywatelom. Według niej teza, że 90 proc. Polaków zyska na podniesieniu podatków dla przedsiębiorców, jest nieprawdziwa.
W środę wieczorem szef Porozumienia Jarosław Gowin oświadczył w TVN24, że decyzja o dymisji Korneckiej nie była z nim konsultowana i narusza ona umowę koalicyjną. Zapowiedział, że będzie reakcja ze strony Porozumienia, w sobotę zbierze się zarząd partii, który będzie rozstrzygał, czy formacja jest gotowa kontynuować współpracę w ramach Zjednoczonej Prawicy. Zaznaczył, że stanowisko Korneckiej jest w pełni zbieżne ze stanowiskiem Porozumienia. (PAP)
Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
sdd/ mok/