Afganistan/ Talibowie: nie będzie pokoju w kraju, jeśli nie zostanie usunięty prezydent Ghani
Suhail Shaheen, który jest członkiem ekipy negocjacyjnej, przedstawił stanowisko talibów w sprawie tego, co powinno nastąpić w kraju znajdującym się, jak to ujął, "nad przepaścią".
Talibowie w ostatnich tygodniach w szybkim tempie przejęli znaczną część kraju, strategiczne przejścia graniczne i zagrażają wielu stolicom prowincji. Pozbawione kluczowego wsparcia wojsk amerykańskich, które wycofują się z Afganistanu, afgańskie siły stawiały dotychczas niewielki opór talibom i obecnie kontrolują głównie duże miasta i arterie drogowe, podczas gdy talibowie zajęli duże obszary wiejskie i kluczowe posterunki na granicach z Iranem, Turkmenistanem, Tadżykistanem i Pakistanem. Łącznie talibowie kontrolują około połowy z 419 głównych okręgów w Afganistanie.
W związku z ofensywą talibów władze afgańskie wprowadziły w kraju nocną godzinę policyjną za wyjątkiem trzech prowincji, w tym Kabulu, Panczsziru i Nangarharu. Rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Ahman Zia Zia podał w sobotę, że godzina policyjna obowiązuje od godziny 22 do 4 rano.
Podczas piątkowych nalotów afgańskich sił powietrznych na opanowane przez talibów prowincje zginęło ponad 30 bojowników, a 17 innych odniosło obrażenia - podało w sobotę ministerstwo obrony kraju.
W prowincji Dżozwdżan na północy kraju zginęło 19 talibów, a 15 innych odniosło obrażenia po tym, jak samoloty bojowe zaatakowały kryjówki terrorystów w wioskach Murghab i Hassan Tabbin na obrzeżach stolicy prowincji Szeberghan - poinformowała chińska agencja Xinhua, powołując się na oświadczenie afgańskiego ministerstwa.
Na przedmieściach Laszkar Gah, stolicy prowincji Helmand na południu kraju, w ostrzale samolotów wojsk rządowych śmierć poniosło 14 talibów. Zniszczono też trzy ich pojazdy, sześć motocykli, dwa bunkry ze znaczną ilością broni i amunicji. (PAP)
jo/ tebe/